imigranci

Propozycją Terlikowskiego jest konserwatyzm w stylu brytyjskim, który ma odegrać rolę Wielkiego Stabilizatora. Ma dbać o pokój społeczny w zmieniającym się świecie. To za mało wobec wyzwań współczesności

Musimy zadać sobie pytanie: czy Polska ma pozostać państwem, którego samodzielnym gospodarzem jest naród polski? Polemika z Jerzym Markiem Nowakowskim

Przybycie uchodźców to szansa, by powrócić do mocnej wspólnoty Międzymorza. Jednak projekt asymilacyjny musimy zastąpić integracyjnym. Nie ma już miejsca na hasło „Polska dla Polaków”

Mur – jeśli w ogóle da się zbudować – żadnych imigrantów nie zatrzyma. Jeśli będą mieli wsparcie służb granicznych Białorusi, to go sforsują. Z lubością natomiast będzie on pokazywany przez łukaszenkowską lub putinowską telewizję

Można pomyśleć Polskę liczącą 2-3 razy więcej ludzi niż dziś. Wymaga to mądrej polityki demograficznej, ale i pracy metapolitycznej: musimy pożegnać się z fiksacją na pochodzeniu etnicznym czy religii, i samookreślić się na nowo jako naród wyraźnie polityczny

Kiedy pytam o typowo polską muzykę, najczęściej wskazuje się tę, która jest de facto z importu. Często słyszę: „disco polo”, czy „rock”. A gdzie kujawiaki czy oberki?

Polityka migracyjna powinna być dostosowana do wymiernych potrzeb rynku pracy. Na podstawie dobrej diagnozy i strategii gospodarczej należy zdecydować, czy (i kiedy) Polska ma stać się krajem imigracyjnym

Przybysze z innych krajów często pozytywnie wpływają na wzrost gospodarczy. Wpływają na innowacyjność gospodarek, uzupełniają też braki na rynku pracy. Jednak ich obecność wzmaga nierówności dochodowe.