COVID-19

Pandemia ujawnia dylematy, które w spotęgowanej postaci przyniesie kryzys ekologiczny: jak zapewnić równowagę między działaniami zbiorowymi a wolnością jednostek? Które życie należy chronić, a którym ryzykować? Jak balansować między przetrwaniem a tym, czemu przetrwanie ma służyć?

W które gospodarki najsilniej uderzył wirus? O czym Biden rozmawiał z Netanjahu? Czy we Francji doszło do ataku na islam? O co Australia walczy z Facebookiem?

Czy bagatelizujący stosunek do śmierci jest współodpowiedzialny za obecne lekceważenie masowych zgonów? Warto postawić taką hipotezę

Daleko nam do pathosu szekspirowskiego Makbeta, ale podobnie jak u niego: kłamstwo rodzi następne kłamstwo, zbrodnia rodzi kolejne zbrodnie. Niezdolna do uznania swoich ograniczeń władza obsesyjnie pozoruje panowanie nad coraz mniej kontrolowalną sytuacją, powodując kolejne szkody

Im wyraźniej widać, jak silna jest potrzeba solidarności w powiązanym ścisłą siatką zależności globalnym świecie, tym bardziej pogrążamy się w strategiach opartych na bezdusznym, krótkoterminowym egoizmie

Kolejne branże zapowiadają sądowe batalie o odszkodowania od Skarbu Państwa za bezprawnie wprowadzony lockdown. Ewentualny sukces pozwów przedsiębiorców może kosztować państwo nawet dziesiątki miliardów złotych oraz potencjalnie niebezpieczny spór prawny

Biden potwierdza kurs na rywalizację z Chinami, a Pekin nakłada sankcję na Trumpa. Chamenei też cenzurowany przez Twittera. Nawalny wraca do Rosji. Wielka Brytania kłóci się z Unią, a Australia z Google’em. Co czwarty zgon na COVID przypada na USA. Falklandy wracają na arenę światową

Polscy (post)politycy, zderzeni z żywiołem pierwotnej polityczności, jakim jest koronawirus, reagują tak jak potrafią: konferencjami prasowymi, regulacjami, pokazami pewności siebie i panowania nad sytuacją, intrygami i zarządzaniem przez konflikt

Protesty przedsiębiorców nie są zaskoczeniem, gdy rząd nie trzyma się własnych ustaleń i nie daje poczucia bezpieczeństwa

Czy to Donald Trump w USA, czy Viktor Orbán na Węgrzech, czy Narendra Modi w Indiach, czy Jair Bolsonaro w Brazylii – naprawdę nie znam przykładu, gdzie populiści okazali się skuteczni w walce z COVID-em