Wpisz kwotę, którą chesz przekazać na rzecz NK
Zacznie się od spodka po babci, stłuczonego przez Maksyma. Od bójki psów, warczących dotąd na siebie przez drzwi. „My przyjęliśmy ich z sercem, ale nasza Misia ma już sześć lat i nie da się jej wytłumaczyć, że jest druga suczka w domu”
Dokąd zawędrować mogą, w rytm cichych, suchych trzasków, wczorajsi solidarnościowcy, liberałowie, konserwatyści i socjaliści?
Czy Olga Tokarczuk powinna stać się patronką nowo odkrytego szkarłupnia, czy wstężnicy? A Krzysztof Feusette - któregoś z parzydełkowców?
Jeśli traktować „Miejski grunt” serio, nie tylko jako kolejną szpilę wbitą wielbicielom „Kossaków” („ułan, dziewczyna i krzaki”) czy zbiór ciekawostek z życia miejskiej prowincji – to z pewnością Matyja zmusza do spojrzenia w inny sposób na 250 ostatnich lat
Wiadomo, ile mogą krakowscy krytycy i gdańscy ambergoldowcy, ale tak naprawdę, nie oszukujmy się, wszystkich interesuje jeden salon: warszawski. Coś ty Warszawie zrobił, Mickiewiczu!
Czasem farby zblakną i cały domek okazuje się spłowiały – mdły błękit, blada zieleń, cień złota, paleta żółci; chwała Antwerpii gaśnie jak na orwowskim zdjęciu
W lecie roku 1968 rzeczywiście miał 13 lat, jak w wierszu „Zaskrońce” („Bieszczady, sierpień, mam trzynaście lat / Rozgrzane kamienie, las czarny od jeżyn”), i helikoptery naprawdę leciały jeden za drugim, wielkie i piękne
Warto jednak zauważyć, jak wiele „cnót ekologicznych” jest praktykowanych na wsi i z niej się wywodzi – i jak fatalne jest skupienie się na narracji wykluczającej i stygmatyzującej, tak nielubianej przez miastowych przy innych tematach, tak bezrefleksyjnie uprawianej, gdy wieś wchodzi w grę
Jeśli rozejrzeć się trochę, zaraz za lazurem, biustem i gofrem widać humanitas: obraz cielesnej ludzkości, w takim natężeniu i takiej wielości wariantów, jaka ogromnej większości z nas nie jest i nie będzie dana nigdzie indziej
Nie chodzi o Wojtyłę za Kosika i Podsiadłę za Świetlickiego. Prawdziwy sekret nowelizacji kanonu lektur przez ekipę ministra Czarnka kryje się gdzie indziej
Sensacyjne odkrycie w barze „Złota Kurka” pokazuje, jak cenne są polskie tradycje obrony arcydzieł przy pomocy fortelu. Czy nasze doświadczenia w dziedzinie tynkowania, klajstrowania i zabijania dechami na głucho zostaną wykorzystane za oceanem?
W kwestii pierwszeństwa w budowaniu Europy Środkowej na horyzoncie rysuje się nieusuwalne niemal napięcie między Polską a Niemcami. Mogę mieć tylko nadzieję, że to nie będzie konfrontacyjne
Zapisz się na listę mailingową i wybierz, na jaki temat chcesz otrzymywać alerty:
Login lub e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie