Nie masz czasu na zapoznanie się z całością artykułu?
Wystarczy, że klikniesz ikonę „oznacz artykuł do przeczytania później”. Wszystkie zapisane publikacje znajdziesz w profilu czytelnika

Zdziecinniała Europa i katastrofa imigracyjna

Unia Europejska abdykowała przed przestępcami. W ten oto sposób dobry w zamiarach czyn pociągnął za sobą złe konsekwencje
Wesprzyj NK
Unia Europejska abdykowała przed przestępcami. W ten oto sposób dobry w zamiarach czyn pociągnął za sobą złe konsekwencje Obecny kryzys imigracyjny jest objawem patologii europejskiej polityki. Jego źródłem wcale nie są ludzie, którzy chcą zmienić swoje miejsce zamieszkania, a elity władzy, które zatraciły polityczne powołanie. Polityka a Kazanie na Górze Politycy europejscy w ostatnich tygodniach gremialnie odkryli naukę Chrystusa. Zaskakuje, że udało się to przede wszystkim tym, którzy całe życie strawili na jej krytyce; zarówno lewicowcom, którzy traktowali ją jako narzędzie panowania jednej grupy społecznej nad drugą, a więc jako rodzaj „fałszywej świadomości”, jak i liberałom, którzy z ludzkiego egoizmu uczynili kardynalną cnotę. Dziś za naczelną maksymę swojego postępowania wzięli oni przykazanie miłości: „Kochaj bliźniego swego jak siebie samego”. Chciałoby...

Chcesz uzyskać darmowy dostęp do całości materiału?

Zaloguj się do swojego konta lub utwórz nowe konto i zapisz się do newslettera

Dyrektor zarządzający FWPN, historyk filozofii, tłumacz, publicysta, ekspert w dziedzinie stosunków międzynarodowych. Absolwent filozofii na Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat był asystentem na Wydziale Filozofii filii Uniwersytetu Warszawskiego w Białymstoku (obecnie Uniwersytet w Białymstoku). W latach 90. pracował jako urzędnik w Kancelarii Prezydenta, Ministerstwie Spraw Zagranicznych oraz Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, gdzie zajmował się problematyką międzynarodową (stosunki polsko-niemieckie, polityka europejska). Potem został rzecznikiem prasowym Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych. W latach 2006–2008 był członkiem zarządu FWPN. W latach 2007–2009 pracował w TVP, najpierw jako szef redakcji zagranicznej Agencji Informacji TVP, a potem jako szef „Wiadomości”. Od drugiej połowy lat 90. prowadzi działalność publicystyczną (tematyka międzynarodowa) przede wszystkim w „Życiu” i „Wprost”. Ponadto publikował w „Gazecie Wyborczej”, „Gazecie Polskiej”, „Naszym Dzienniku”, „Frankfurter Allgemeine Zeitung”, „Die Welt”, „Handelsblatt”, „The Sarmatian Review”. Obecnie współpracuje z „Rzeczpospolitą” i „ Nową Konfederacją”.

Nasi Patroni wsparli nas dotąd kwotą:
9 717 / 26 000 zł (cel miesięczny)

37.37 %
Wspieraj NK Dołącz

Komentarze

2 odpowiedzi na “Zdziecinniała Europa i katastrofa imigracyjna”

  1. Samotus pisze:

    Dzieki za wspaniały artykuł, nieco profesorski, ale od czasu do czasu ogląd fundamentów myślenia jest niezbęny.
    Niemcy okazali się niezdolni do przewodnictwa Europie – a nawet ich elity nieudolnie zarzadzaja własnym krajem (ciche interesy z Putinem, VW, pilot bez certyfikatu bezpieczenstwa (nie miał uprawnien do lotu do USA) morduje powierzonych mu pasazerow – liste, z roznych dziedzin, mozna ciagnac – wszystkie skjładaja sie na konkluzje, ze panstwo niemiecke zle funkcjonuje.
    Mam tylkjoi uwage do jednego argumentu – dotyczącego USA w czasach 2 Wojny. Bylem swego czasu na spotkaniu ze starszym panem, w czasach wojny sekretarzem Rady Rabinów USA. Stwieerdził, że Rabini byliu rzeciwni interwencji USA w Europie w 1940. Dlaczego? Bo wojna zaczęła się od najazdu na Polskę, kraj Żydów I Polaków. A jedni I drudzy w hierarchii społecznej stali wówczas na dole drabiny prestiżu. Wówczas też większość amerykańskiego społeczeństwa sprzyjała Niemcom, m.in I dlatego, że Amerykanów niemieckiego pochodzenia jest, I było, kilkakrotnie więcej niż pochodzenia polskiego I żydowskiego. Wysłanie amerykańskiej armii do Europy w 1940 oznaczałoby klęskę polityczną o długotrwałym wpływie. Rabini zalecali szeroką akcję propagandową o wartościach humanistycznych! Tak, by przygotować grunt do działań na przyszłość, a w 1940 prezede wszystkim wykupywać najlepszą elite (jak Einstein, Arendt itd) – to także inwestycja w przyszłość. Cel polityczny, choc głęboko niemoralny, ale w końcowym efekcie umożliwił likwidację największego zła.

  2. Jan K. pisze:

    Coś mi w teorii Webera zgrzyta. Może dlatego, że materiał empiryczny czerpał on jedynie z jednej cywilizacji…w której panował zawsze cezaropapizm albo papocezaryzm – ale nigdy dwa miecz nie były rozdzielone.

Dodaj komentarz

Zobacz

Zarejestruj się i zapisz się do newslettera, aby otrzymać wszystkie treści za darmo