Nie masz czasu na zapoznanie się z całością artykułu? Wystarczy, że klikniesz ikonę „oznacz artykuł do przeczytania później”. Wszystkie zapisane publikacje znajdziesz w profilu czytelnika
Jak zatrzymać dehumanizację medycyny
07.10.2015
Gdy studenci uczelni medycznych w Polsce wkuwają na pamięć podręczniki do kolejnych przedmiotów, ich holenderscy koledzy uczą się, jak leczyć
Sala pełna młodych ludzi, około dwunastu osób siedzi wokół wspólnego stołu. Jedna z nich jest starsza – to prowadzący. Studenci dyskutują, naradzają się, projektują rozwiązania problemów, które wymagają skorzystania z różnych źródeł wiedzy. Tak wygląda nauczanie problemowe, znane pod angielskim skrótem PBL (Problem Based Learning). A opisana grupa – to studenci Uniwersytetu w Maastricht (UM) podczas normalnych zajęć na wydziale medycznym. Co w tym takiego rewolucyjnego? A to, że przedmioty należące klasycznie do dydaktyki przedklinicznej, czyli trzon wiedzy lekarza, na holenderskim uniwersytecie medycznym zostały rozbite i przemieszane z zajęciami klinicznymi. Studenci uczą się bloków problemowych, składających się z wiedzy z różnych obszarów. I tak, na przykład, na pierwszym roku na zajęciach o nazwie „Odżywianie i odporność” poznają m.in. anatomię i...
Ekspert NK ds. zdrowia, adiunkt w Collegium Medicum UWM w Olsztynie, doktor socjologii, członek Polskiego Towarzystwa Socjologicznego, wykładowca socjologii zdrowia i medycyny dla studentów kierunków medycznych. W swojej pracy naukowej podejmuje problemy socjologii klinicznej w tym jakości życia i funkcjonowania chorych na choroby neurodegeneracyjne, zachowań zdrowotnych i komunikacji. Autor publikacji m.in. na temat etiologii SLA, społecznego kontekstu wykorzystania embrionalnych komórek macierzystych, opieki farmaceutycznej.
Zobacz
01-04-2021 |
z Michałem Zabdyrem-Jamrozem rozmawia Natalia Kołodyńska-Magdziarz
Kto (i dlaczego) skuteczniej walczy z pandemią?
Na początku mieliśmy do czynienia z paradoksalną sytuacją, w której Polska i kraje Europy Wschodniej radziły sobie dobrze mimo braku pieniędzy. Jednak potem sytuacja zmieniła się na korzyść krajów z lepiej dofinansowaną ochroną zdrowia