Nie masz czasu na zapoznanie się z całością artykułu?
Wystarczy, że klikniesz ikonę „oznacz artykuł do przeczytania później”. Wszystkie zapisane publikacje znajdziesz w profilu czytelnika

Za podmiotowość, naszą i jej

Interes młodej generacji pokrywa się z długofalowym interesem Polski. Młodzi nie domagają się bowiem przywilejów, ale – tylko i aż – równych szans, merytokracji, sprawiedliwego podziału dóbr
Wesprzyj NK
Interes młodej generacji pokrywa się z długofalowym interesem Polski. Młodzi nie domagają się bowiem przywilejów, ale – tylko i aż – równych szans, merytokracji, sprawiedliwego podziału dóbr. Jaki jest pokoleniowy porządek polityczny nad Wisłą? Żyjemy w epoce kultu młodości każącego 50-latkom zgrywać młodzieniaszków i wychwalać młodzież in excelsis. Zachwyty nad generacją „wychowanych w wolnej Polsce” dzisiejszych 30- i 20-latków słychać zewsząd od dawna. Można by więc pomyśleć, że żyjemy w pajdokracji. Ale to tylko pozory. Siwa dyktatura W rzeczywistości od ćwierć wieku dominuje w naszym kraju pokolenie ludzi urodzonych w latach 40. i 50. poprzedniego wieku, dzisiejszych 60- i 70-latków. Zyskało znaczenie przy okrągłym stole, kiedy to dokonała się ostatnia jak do tej pory generacyjna zmiana warty. Jej symbolem w...

Chcesz uzyskać darmowy dostęp do całości materiału?

Zaloguj się do swojego konta lub utwórz nowe konto i zapisz się do newslettera

Bartłomiej Radziejewski – prezes i założyciel Nowej Konfederacji, ekspert ds. międzynarodowych zainteresowany w szczególności strukturą systemu międzynarodowego, rywalizacją mocarstw, sprawami europejskimi. Autor książki "Nowy porządek globalny", a także "Między wielkością a zanikiem", współautor "Wielkiej gry o Ukrainę", opublikował także setki artykułów, esejów i wywiadów. Pomysłodawca i współtwórca dwóch think tanków i dwóch redakcji, prowadził projekty eksperckie m.in. dla szeregu ministerstw, międzynarodowych korporacji, Komisji Europejskiej. Politolog zaangażowany, publicysta i eseista, organizator, dziennikarz. Absolwent UMCS i studiów doktoranckich na UKSW. Pierwsze doświadczenia zawodowe zdobywał w Polskim Radiu i, zwłaszcza, w "Rzeczpospolitej" Pawła Lisickiego, później był wicenaczelnym portalu Fronda.pl i redaktorem kwartalnika "Fronda". Następnie założył i w latach 2010–2013 kierował kwartalnikiem "Rzeczy Wspólne". W okresie 2015-17 współtwórca i szef think tanku Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego. W roku 2022 współtwórca i dyrektor programowy Krynica Forum. Publikował w wielu tytułach prasowych, od "Gazety Wyborczej" po "Gazetę Polską".

Nasi Patroni wsparli nas dotąd kwotą:
9 717 / 26 000 zł (cel miesięczny)

37.37 %
Wspieraj NK Dołącz

Komentarze

3 odpowiedzi na “Za podmiotowość, naszą i jej”

  1. Wojciech Tomaszewski pisze:

    Artykuł Bartka jak zwykle bardzo sensowny. Do niego dodałbym jeszcze jedną rzecz.
    Emigracja ca. 2 mln młodych ludzi, będąca tragedią dla Polski (to tak jakby w naszym kraju
    przez 4 lata nikt się nie urodził) jest bardzo wygodna dla rządzących elit. W ten sposób
    pozbywają się w ogromnej mierze najbardziej energicznych i dość przedsiębiorczych ludzi z młodego
    pokolenia, wśród tych, którzy z różnych powodów nie byli w stanie normalnie urządzić się w kraju.
    Ten szeroko otwarty wentyl bezpieczeństwa odsuwa w niewiadomą przyszłość bunt młodego
    polskiego pokolenia, zwłaszcza, że po ich wyjeździe procent lemingów, wśród młodego
    pokolenia znacznie wzrósł.

  2. Dominik Kozłowski pisze:

    Trudno, żeby po 30 latach marynowania w marazmie polskiej polityki, młodzi nagle ni stąd ni zowąd zapałali spontaniczną nadzieją i wiarą w jakiekolwiek zmiany. Zmieniają się ludzie przy korycie, a obywatel orze, jak może i tego nie zmieni nic. Politykowanie dziś to przede wszystkim brylowanie, bycie celebrytą, nic więcej. Nie każdy ma parcie na szkło. Brak jest recept, a już na pewno zgody co do nich, na bolączki młodego pokolenia. Na tle tej bezbarwnej beznadziei utopijne pomysły Korwina są niczym światełko w tunelu. Nie ma kto tych ludzi poderwać, nie ma autentycznych liderów, którzy wskazaliby którędy droga. A jedynym rewolucjonistą jest 72 letni dziadek. Rozmodlony Bosak niech dalej walczy z gejami, lesbijkami i tęczą.

  3. Filip z DB pisze:

    Dziękuję za ten artykuł – dobrze jest wiedzieć że ktoś myśli podobnie. Zwłąszcza ostatni akapit – to wezwanie do działania jest dzisiaj Polsce potrzebne.

Dodaj komentarz

Zobacz

Zarejestruj się i zapisz się do newslettera, aby otrzymać wszystkie treści za darmo