PiS

Polska jest wciąż silnie centroprawicowa. Politycy o tej tożsamości mają dziś szansę, by wywalczyć autonomiczny byt

PiS nauczył się wiele od swoich poprzedników. Po co rozliczać aferzystów w swoim obozie? Toż to amatorszczyzna!

Dawnej Unii już nie ma, a nowa po cichu przekształca się w rozpychające się megapaństwo. Jednak nawet w tych warunkach sensowna polityka unijna jest możliwa – i w zasadzie konieczna

W ostatnich dekadach widzimy stopniowe oddalanie się od siebie Niemiec i Stanów Zjednoczonych. W interesie Europy i Polski jest zahamowanie tego procesu

Zmiany w Sądzie Najwyższym i spłaszczanie struktury sądów połączone z czystką wśród sędziów SN nie dość, że nie naprawią kulejącego sądownictwa, to spotęgują tylko chaos i narażą nas na kolejne spory z instytucjami UE

Partie klasycznie konserwatywne nie zauważyły, że znaczna część ich dotychczasowych wyborców czuje się uciskana i niezauważona w świecie zrewolucjonizowanym, w świecie zglobalizowanego liberalizmu

Bardzo prawdopodobne (obym się mylił!), że na „cyber” znów pójdzie marne parę milionów – za dużo, żeby przepić, za mało, żeby coś sensownego zdziałać. A na inne cele pójdą miliardy

Różne decyzje prezesa PiS – od polityki personalnej w rządzie po zapowiedzi dotyczące ustawy o obronie ojczyzny – wyglądają bardzo ciekawie, gdy patrzymy na nie przez pryzmat dążenia do utrzymania się u władzy

W całym tym zamieszaniu chodzi tylko o to, by rękami Trybunału Konstytucyjnego powstrzymać TSUE od wytykania Polsce naruszania standardów państwa prawa