demografia

ONZ przewiduje 21 milionów mieszkańców Polski na koniec stulecia. Oznaczałoby to marginalność, odpowiadającą dzisiejszej pozycji Kambodży czy Sudanu Południowego

Dla niewielkich oszczędności w systemie ubezpieczeń społecznych prowadzone są działania, które mogą zniechęcać kobiety do macierzyństwa

Można pomyśleć Polskę liczącą 2-3 razy więcej ludzi niż dziś. Wymaga to mądrej polityki demograficznej, ale i pracy metapolitycznej: musimy pożegnać się z fiksacją na pochodzeniu etnicznym czy religii, i samookreślić się na nowo jako naród wyraźnie polityczny

Rosja stoi przed niespotykanym dotąd kryzysem demograficznym: spada liczba urodzeń, brakuje rąk do pracy. Ratunkiem może być sprawna polityka asymilacyjna i migracyjna

Przyszła podmiotowość państw w Europie zależy w dużej mierze od demografii. Dlatego starzenie się i spadek liczby ludności to zagrożenie dla żywotnych interesów Polski

Gdyby było tak, jak jest w Niemczech, gdzie ludzie po prostu nie chcą mieć dzieci, to „Rodzina 500+” ani inne działania nic by nie dały. Ten program jest idealnie skalibrowany na wzrost dzietności.