Nie masz czasu na zapoznanie się z całością artykułu?
Wystarczy, że klikniesz ikonę „oznacz artykuł do przeczytania później”. Wszystkie zapisane publikacje znajdziesz w profilu czytelnika

Szczyt 16+1, geopolityka i ekonomia

Pas i Szlak mogą nawet zapewnić nam powtórkę z historii i przesunąć środek światowej gospodarki do Azji Centralnej i na Bliski Wschód, które tak jak przez wieki będą korzystać na byciu pośrednikiem między Chinami a Europą
Wesprzyj NK
Polityka zagraniczna Chin budzi coraz większe emocje, za którymi idą liczne nadzieje i lęki, często prowadzące do nadinterpretacji. Przykładem takiego mechanizmu jest współpraca w ramach formatu „16+1”, czyli Chiny i państwa Europy Środkowo-Wschodniej (CEE). Z naszego punktu widzenia najważniejszym wydarzeniem zakończonego właśnie w Budapeszcie szóstego szczytu „16+1” było nieprzystąpienie Polski do Funduszu Chiny-Europa Środkowo-Wschodnia (SinoCEEF), z kapitałem ok. 500 mln dolarów, mającego wspierać chińskie inwestycje w regionie. Jaka jest jednak naprawdę skala i rezultaty zaangażowania Chin na obszarze pokrywającym się z grubsza z Międzymorzem, i czy działania Pekinu są wymierzone w Unię Europejską? Wymiana handlowa między krajami CEE a Chinami systematycznie rośnie i w ubiegłym roku osiągnęła 58 mld dolarów. Dla porównania dla całej UE kwota ta wyniosła 514 mld...

Chcesz uzyskać darmowy dostęp do całości materiału?

Zaloguj się do swojego konta lub utwórz nowe konto i zapisz się do newslettera

Stały współpracownik „Nowej Konfederacji”, doktorant na wydziale Nauk Politycznych Uniwersytetu Wiedeńskiego, publicysta, tłumacz, redaktor portalu Konflikty.pl. Związany z Instytutem Boyma, gdzie zajmuje się sprawami bezpieczeństwa, konfliktami oraz zbrojeniami.

Nasi Patroni wsparli nas dotąd kwotą:
9 791 / 29 500 zł (cel miesięczny)

33.19 %
Wspieraj NK Dołącz

Komentarze

Dodaj komentarz

Zobacz

Zarejestruj się i zapisz się do newslettera, aby otrzymać wszystkie treści za darmo