Nie masz czasu na zapoznanie się z całością artykułu?
Wystarczy, że klikniesz ikonę „oznacz artykuł do przeczytania później”. Wszystkie zapisane publikacje znajdziesz w profilu czytelnika

Subtelna gra niemiecko-chińska

Podpisanie umów zacieśniających współpracę finansową między Niemcami i Chinami przyniesie korzyści dla obu stron, ale nie jest to jeszcze krok w stronę osi Berlin-Moskwa-Pekin
Wesprzyj NK
Podczas wizyty w Pekinie, niemiecki minister finansów Olaf Scholz podpisał umowy otwierające współpracę między Chinami a Niemcami w sektorze finansów. Czy oznacza to zacieśnienie współpracy niemiecko-chińskiej? Wbrew pozorom niekoniecznie; oba państwa prowadzą natomiast subtelną grę. Podpisane umowy dla obu stron oznaczają zupełnie różne rzeczy. Dla Niemców najważniejsze jest skromne na razie otwarcie chińskiego rynku dla niemieckich banków i firm ubezpieczeniowych. Tygodnik Der Spiegel posunął się nawet do stwierdzenia, że minister pracuje jako lobbysta banków. Ta sama gazeta zauważa, że dla Pekinu najistotniejszym zagadnieniem jest poznanie niemieckich rozwiązań polityczno-gospodarczych i prawno-finansowych. Szczególnym obiektem zainteresowania wicepremiera Liu He, który odpowiada za sprawy finansowe i podejmował Scholza w Pekinie, miały być metody wdrażania i przestrzegania przez niemiecki rząd dyscypliny finansowej. Jest to dla...

Chcesz uzyskać darmowy dostęp do całości materiału?

Zaloguj się do swojego konta lub utwórz nowe konto i zapisz się do newslettera

Stały współpracownik „Nowej Konfederacji”, doktorant na wydziale Nauk Politycznych Uniwersytetu Wiedeńskiego, publicysta, tłumacz, redaktor portalu Konflikty.pl. Związany z Instytutem Boyma, gdzie zajmuje się sprawami bezpieczeństwa, konfliktami oraz zbrojeniami.

Nasi Patroni wsparli nas dotąd kwotą:
9 717 / 26 000 zł (cel miesięczny)

37.37 %
Wspieraj NK Dołącz

Komentarze

2 odpowiedzi na “Subtelna gra niemiecko-chińska”

  1. Tomasz Morozowski pisze:

    Mała uwaga techniczna – BDI to nie Niemiecka Izba Przemysłowa, a Federalny Związek Niemieckiego Przemysłu (niem. Bundesverband der Deutschen Industrie).

  2. andrzej andys pisze:

    „Czyżby Chiny chciały zrealizować koncepcję osi Berlin-Moskwa-Pekin, którą lubią straszyć co poniektórzy amerykańscy geopolitycy?” Oczywiscie, gdyż jest to koncepcja logiczna, naturalna we współczesnym świecie. Autor artykułu zmarginalizwał wprawdzie ten poglad, zapewne aby nie podpaść naszym jastrzebom proamerykańskim.

Dodaj komentarz

Zobacz

Zarejestruj się i zapisz się do newslettera, aby otrzymać wszystkie treści za darmo