Nie masz czasu na zapoznanie się z całością artykułu?
Wystarczy, że klikniesz ikonę „oznacz artykuł do przeczytania później”. Wszystkie zapisane publikacje znajdziesz w profilu czytelnika

Sprawa Huawei ujawnia braki w administracji

Sprawa Huawei pokazuje wyraźnie, jakie ryzyka mogą wiązać się z monopolizacją rynku i z niedocenianiem zagrożeń dla cyberbezpieczeństwa. Polska administracja sobie z tym nie radzi
Wesprzyj NK
Ostatnie dni przyniosły szereg kontrowersji związanych z aresztowaniem jednego z dyrektorów polskiego oddziału Huawei. Coraz częściej mówi się o rezygnacji z usług tej firmy przy budowie sieci 5G. Sprawa Huawei jest jednak tylko wyrazem głębszego problemu. Polska, jak i wszystkie inne kraje, od dawna zależna jest od narzędzi informatycznych coraz głębiej penetrujących zarówno struktury państwa, jak i jego relacje z obywatelami. Pytaniem pozostaje, jak administracja radzi sobie w tym obszarze. Historia implementacji narzędzi informatycznych przez polską administrację pełna jest wzlotów i upadków, z przewagą tych ostatnich. Symboliczne stały się już próby doprowadzenia do stabilnego funkcjonowania Elektronicznej Platformy Usług Administracji Publicznej, czyli ePUAP-u, czy oczekiwania na wyniki wyborów samorządowych w 2014 r., których ogłoszenie wlokło się w związku z wdrożeniem pełnego...

Chcesz uzyskać darmowy dostęp do całości materiału?

Zaloguj się do swojego konta lub utwórz nowe konto i zapisz się do newslettera

członek zarządu i dyrektor programowy Fundacji ePaństwo. Prawnik specjalizujący się w polskich i zagranicznych aspektach dostępu do informacji publicznej, ponownego wykorzystywania informacji sektora publicznego oraz nowych technologii. Autor publikacji na temat dostępu do informacji, konfliktu interesów, korupcji, kontroli społecznej oraz przejrzystości infrastruktury informatycznej państwa.

Nasi Patroni wsparli nas dotąd kwotą:
9 717 / 26 000 zł (cel miesięczny)

37.37 %
Wspieraj NK Dołącz

Komentarze

Jedna odpowiedź do “Sprawa Huawei ujawnia braki w administracji”

  1. Realista pisze:

    Przepraszam, ale ciężko się to czyta. Zupełnie nie rozumiem, dlaczego aresztowanie wątpliwego szpiega na rozkaz Amerykanów ma być dowodem na konieczność reform? Przecież takie służby musiałyby reagować na oczywiste amerykańskie szpiegostwo. Proponuje Pan by udawać, że nie wiemy o co w tym szystkim chodzi?

Dodaj komentarz

Zobacz

Zarejestruj się i zapisz się do newslettera, aby otrzymać wszystkie treści za darmo