Nie masz czasu na zapoznanie się z całością artykułu?
Wystarczy, że klikniesz ikonę „oznacz artykuł do przeczytania później”. Wszystkie zapisane publikacje znajdziesz w profilu czytelnika

Rachunek zapłacimy zdrowiem

Delegaci szczytu klimatycznego rozjechali się do domów, a my zostajemy z rosyjskim węglem z importu, górnictwem utrzymywanym przy życiu przez państwo i z wizją coraz wyższych rachunków za prąd
Wesprzyj NK
Trudno wyzbyć się wrażenia, że tegoroczny szczyt klimatyczny, którego gospodarzem była Polska, nie zatrzyma globalnego ocieplenia. Obrady odbywały się w kopalnianym zagłębiu, a polscy politycy chcieli prześcignąć Donalda Trumpa, deklarując, że nie pozwolą zamordować polskiego górnictwa. Owszem, z jednej strony, uczestnicy szczytu uzgodnili między sobą techniczne niuanse związane z wprowadzeniem w życie porozumienia paryskiego, które ma za zadanie zahamować wzrost średniej globalnej temperatury znacznie poniżej poziomu 2°C w porównaniu z okresem przedindustrialnym. A jednak uzgodnienia te nie przekładają się na natychmiastowe działania, a debata, kto i jak będzie walczył z klimatem, pozostaje otwarta. Skomplikowanym negocjacjom towarzyszyły ważne apele znanych osób. Wśród nich nie zabrakło sir Davida Attenborough i Arnolda Schwarzeneggera. Niewątpliwym objawieniem okazało się emocjonalne przemówienie piętnastoletniej Szwedki Grety Thunberg,...

Chcesz uzyskać darmowy dostęp do całości materiału?

Zaloguj się do swojego konta lub utwórz nowe konto i zapisz się do newslettera

Stały współpracownik „Nowej Konfederacji”, doktor nauk humanistycznych, z wykształcenia historyk, politolog i dziennikarz. Miłośnik przyrody i Wileńszczyzny. Obecnie wspiera działania Fundacji Dziedzictwo Przyrodnicze i prowadzi Magazyn Poświęcony Przyrodzie natropie.tv [1]. Zajmuje się również tematyką afrykańską i interesuje bliskowschodnią, w kontekście niemuzułmańskich społeczności Bliskiego Wschodu.

Nasi Patroni wsparli nas dotąd kwotą:
9 717 / 26 000 zł (cel miesięczny)

37.37 %
Wspieraj NK Dołącz

Komentarze

2 odpowiedzi na “Rachunek zapłacimy zdrowiem”

  1. Andrzej Olczak pisze:

    Komentarz „eksperta”:
    1. Świat nauki nie ma żadnych wątpliwości.
    2. Nazywanie negacjonistami naukowców, którzy badają rzetelnie zmiany klimatu.
    3. Odmowa spotkania z Bono jako niekompetencja ministra.
    4. Wizja coraz wyższych rachunków za prąd.

    ad1. Otóż ma. Zeznanania Judith Curry przed komisją Senatu USA: http://www.youtube.com/watch?v=GujLcfdovE8
    ad2. Charakterystyczne dla fundametalizmu pseudoreligijnego: http://www.youtube.com/watch?v=yn7jfVuYpD8
    ad3. Bez komentarza.
    ad4. Czy to aby nie cena pozwoleń na emisję CO2 powoduje wzrost cen? Kogo więc należy winić?

  2. Marek Nastkiewicz pisze:

    Do Andrzeja Olczaka: jezeli uwaza Pan ze zmiany klimatu sa naturalne to prosze podac jak ten naturalny mechanizm dziala. Kiedys probowalem znalezc taki opis i nie znalazlem. Jedyny argument to: juz wiele razy klimat naturalnie sie zmienial wiec teraz na pewno tez. To zaden argument. Na tej zasadzie policjant wezwany do martwej 85-cio letniej staruszki moglby powiedziec nawet bez ogladania ciala: zmarla ze starosci bo w tym wieku ludzie umieraja ze starosci. No moze tak a moze ta akurst staruszke ktos zabil. Zeby naukowo wjasnic jakies zjawisko potrzeba teorii ktora opisuje jego mechanizm i dowodow w postaci pomiarow, wynikow eksperymentow itp. ktore ta teorie potwierdzaja. Naukowcy twierdzacy ze zmiana klimatu jest powodowana przez czlowieka maja jedno i drugie. „Naukowcy” ktorzy twierdza ze jest to zmiana naturalna nie maja ani jednego ani tym bardziej drugiego. A zatem to nie nauka a religia. Z jednym dogmatem: „o naturalnosci globalnego ocieplenia”. Niestety zawsze byli sa i beda „naukowcy” do wynajecia. Kiedys na zlecenie koncernow tytoniowych przekonywali ze palenie nie jest szkodliwe teraz przekonuja ze globalne ocieplenie to proces naturalny.

Dodaj komentarz

Zobacz

Zarejestruj się i zapisz się do newslettera, aby otrzymać wszystkie treści za darmo