Wpisz kwotę, którą chesz przekazać na rzecz NK
W doktrynie politycznej Prawa i Sprawiedliwości Rzecznik Praw Obywatelskich tylko ogranicza swobodę podejmowania decyzji przez rządzących. Dlatego każdy niezależny na tym stanowisku zalazłby im za skórę – nie tylko Adam Bodnar
Gdy chodzisz na te same mecze, co Viktor Orbán, masz szansę spotkać osobiście jego lub wysoko postawionych oficjeli, a w przerwie możesz porozmawiać z nimi o biznesie
Wybory prezydenckie pokazały, że legitymacja PiS do przeprowadzania radykalnych zmian jest nadal silna, a na Polaków doskonale działa strach – przed „agnostykami polskości” (z jednej strony) lub „faszystami” (z drugiej)
System polityczno-gospodarczy, jaki wprowadza w Polsce rząd Zjednoczonej Prawicy ułatwia drenowanie państwa przez różne grupy interesów
Wstępne wyniki pierwszej tury pokazują, że pogłoski o śmierci duopolu PiS-PO są mocno przesadzone. Teraz czeka nas ostra kampania będąca połączeniem plebiscytu i udawanej wojny cywilizacyjnej
Kosztem alternatywnym socjalnych programów PiS jest zaniedbanie usług publicznych. W postulacie ich wzmocnienia Łukasz Pawłowski widzi dla opozycji szansę na znalezienie spajającej emocji. Recenzja „Drugiej fali prywatyzacji”
Polityka Jarosława Gowina wydaje się być idealizmem uprawianym w ramach swoiście rozumianego pragmatyzmu. To, czy będzie działał dalej w ramach obozu Zjednoczonej Prawicy, zależy w dużej mierze od opozycji
Kaczyński mógł się zakiwać, zakładając, że Porozumienie da się zastraszyć bądź przekupić, ale wiele wskazuje na to, że to się nie udało. W takiej sytuacji mógłby się wycofać – dlaczego jednak jest tak uparty?
Poważne obawy są uzasadnione, ale krzyk „to już autorytaryzm, totalitaryzm, dyktatura!” powinien być używany tylko w najbardziej niebezpiecznych momentach. Inaczej przestanie działać, jak to się stało w Polsce
Skutkiem ubocznym „produktu wyboropodobnego” może być silniejsze niż kiedykolwiek dotąd utożsamienie prawicowości z ciągotami autorytarnymi, a w efekcie – totalne zepchnięcie prawicy do defensywy
Wybory prezydenckie 10 maja są zagrożeniem nie tylko dla zdrowia obywateli, ale i dla demokracji. Polemizując tylko z pierwszą grupą argumentów Piotr Lenar ułatwia sobie sprawę. A i tak trafia kulą w płot
Podejście do spraw publicznych w kontekście epidemii koronawirusa pokazuje, że większość Polaków niczego nie nauczyła się z katastrofy prezydenckiego samolotu sprzed dziesięciu lat
Zapisz się na listę mailingową i wybierz, na jaki temat chcesz otrzymywać alerty:
Login lub e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie