Nie masz czasu na zapoznanie się z całością artykułu?
Wystarczy, że klikniesz ikonę „oznacz artykuł do przeczytania później”. Wszystkie zapisane publikacje znajdziesz w profilu czytelnika

Pozorny spokój za dziewięć miliardów

Ponownie wszystkim politykom zabrakło odwagi, aby szczerze wskazać przyczyny zachodzących zjawisk w branży energetycznej. Zaproponowane przez rząd działania, za wyjątkiem funduszu zielonych inwestycji, mają doraźny charakter
Wesprzyj NK
Ostatni weekend roku 2018 zdominowały informacje na temat przyjętej przez Sejm ustawy, mającej na celu, jak przekonywali przedstawiciele obozu rządzącego, niedopuszczenie do podwyżek cen energii zarówno dla osób fizycznych, przedsiębiorców, jak i jednostek samorządu terytorialnego. Całość procesu legislacyjnego została, kolejny raz w tej kadencji Sejmu, przyśpieszona do granic możliwości. Rolą posłów było jedynie błyskawiczne przegłosowanie zaproponowanych przez rząd rozwiązań, po czym udanie się do zaprzyjaźnionych stacji telewizyjnych w celu udzielenia szybkiego komentarza na temat błędów popełnianych przez przeciwników politycznych. Mimo iż prawie wszyscy przedstawiciele narodu zagłosowali za przyjęciem ustawy, bo przecież tego wymagała chłodna kalkulacja polityczna, to prawie nikt nie skupił się na dogłębnej analizie proponowanych zmian. Podzielona na dwie części Polska ponownie stanęła po dwóch stronach barykady i nie...

Chcesz uzyskać darmowy dostęp do całości materiału?

Zaloguj się do swojego konta lub utwórz nowe konto i zapisz się do newslettera

prawnik, specjalista ds. publicznego prawa gospodarczego, przedsiębiorca działający w branży energetycznej, działacz społeczny, współautor raportów i artykułów branżowych oraz prelegent licznych szkoleń i konferencji.

Nasi Patroni wsparli nas dotąd kwotą:
9 717 / 26 000 zł (cel miesięczny)

37.37 %
Wspieraj NK Dołącz

Komentarze

3 odpowiedzi na “Pozorny spokój za dziewięć miliardów”

  1. Paweł Ruszkowski pisze:

    Gratuluję Autorowi trafnej ekspertyzy. Podzielam większość argumentów. Ważne jest przypomnienie, że opłata przejściowa to pozostałość KDT. Istotne jest wskazanie, że fundusz rekompensat może zostać uznany przez UE za niedozwoloną pomoc publiczną. Chętnie zgodziłbym się z Pańskim przypuszczeniem, że fundusz zielonych inwestycji wesprze projekty prosumenckie. Obawiam się jednak, że intencja ustawodawcy jest nieco inna. Trzeba przecież wesprzeć państwowe projekty rozbudowy OZE, takie jak farmy wiatrowe na Bałtyku. Z perspektywy życzeń Noworocznych mam nadzieję, że to Pańskie przewidywanie jest trafne.

  2. peregrinus pisze:

    Proszę autora by wyjaśnił gdzie w „inteligentnym systemie rozproszonej energetyki” widzi elektrownię atomową, zakładając, że nie ma na myśli inteligentnie, choćby tylko równomiernie, przestrzennie rozproszonej energetyki?
    Bo po co o jej bezskutecznym budowaniu czy projektowaniu wspomina? Chyba, żeby atomowy pomysł na energetykę, dostępny nawet dla durnia, ukazać jako projekt i tak w Polsce za trudny do realizacji. A co dopiero inteligentny system rozproszonej energetyki.
    Nie jestem gotów wyobrazić sobie polityka (nawet profesora), który by z nim wystąpił i odpowiedział na pytania o komplet konkretów. W tej chwili nie przychodzi mi do głowy i nie polityk, choć naturalnie profesor, który by konkretny projekt systemu i jego realizacji przedstawił.
    Czy trzeba zaczynać od cen, konkretnie od wzrostu cen, jako prawdy absolutnej? Ja bym zaczął od energochłonności każdej działalności ludzkiej. Co na tym zarobiłaby energetyka? Realnie patrząc korzystający z jej usług zawsze powinni mieć się na baczności bo cena rośnie sama przez się.

  3. eszet33 pisze:

    Witam. W konkluzji do swego „refleksyjnego pytania” napisał Pan: „Czeka nas kilka chudych lat, lecz pozyskane w ten sposób środki przeznaczymy na rozwój nowych technologii oraz budowę źródeł odnawialnych. Dzięki wyższym cenom energii, stworzymy inteligentny system rozproszonej energetyki, który sprawi, że będziemy bezpiecznym, czystym i nowoczesnym krajem.”
    Ja mam niestety poważne wątpliwości co do tego, czy w wyniku podwyżki cen energii elektrycznej – będą realizowane wspomniane powyżej cele… o ile ktokolwiek to zadeklaruje nawet. Dlaczego? Ano dlatego choćby, że nikomu z naszych wpływowych „sojuszników, przyjaciół, sąsiadów” – raczej nie zależy na budowaniu nowoczesnej i silnej Polski. A „nasze” skorumpowane politycznie władze nie zrobią nic przeciwko nim, lecz skupią się jedynie na uspokajaniu nastrojów. Szkoda czasu na rozwijanie tego tematu… Tu musi porządnie pierd…nąć, żeby się cokolwiek zmieniło na lepsze. I tego niestety muszę Rodakom życzyć w tym Nowym Roku! 😉

Dodaj komentarz

Zobacz

Zarejestruj się i zapisz się do newslettera, aby otrzymać wszystkie treści za darmo