Nie masz czasu na zapoznanie się z całością artykułu?
Wystarczy, że klikniesz ikonę „oznacz artykuł do przeczytania później”. Wszystkie zapisane publikacje znajdziesz w profilu czytelnika

Żeby nie zniknąć z mapy, Polska musi stać się mocarstwem

Polska mogła współpracować z Niemcami w latach trzydziestych, ale ostatecznie Niemcy zwróciliby się przeciwko Polakom, co miałoby katastrofalne skutki
Wesprzyj NK
W swoich analizach silnie koncentruje się pan na państwach. Czyż nie jest to staromodne, a nawet anachroniczne – w dobie wielkiego rozwoju licznych podmiotów pozapaństwowych, takich jak globalne korporacje, instytucje międzynarodowe czy niezależne agencje regulacyjne? Nie. Twierdzenie, że państwa nie mają już znaczenia, że stają się coraz bardziej nieistotne, jest dziś popularne – ale jest fałszywe. Najpotężniejszą ideologią polityczną na świecie jest nacjonalizm, a w nacjonalizmie chodzi o państwa narodowe. Cała koncepcja państwa narodowego jest ucieleśnieniem nacjonalizmu, a państwa narodowe nie zanikają. Jeśli mówimy o alternatywach, o których pan wspomniał, zacznijmy od podmiotów niepaństwowych, takich jak organizacje terrorystyczne. Uwaga świata skupia się silnie na nich, i mają one faktycznie pewne znaczenie, ale nie jest ono wielkie. Organizacje terrorystyczne mogą zagrażać...

Chcesz uzyskać darmowy dostęp do całości materiału?

Zaloguj się do swojego konta lub utwórz nowe konto i zapisz się do newslettera

Amerykański politolog, badacz i wykładowca akademicki, profesor Uniwersytetu w Chicago, zaliczany do szkoły realistycznej. Uważany za jednego z najsłynniejszych politologów świata, wraz z Samuelem Huntingtonem i Francisem Fukuyamą, oraz jednego z najwybitniejszych przedstawicieli realizmu politycznego, wraz z Hansem Morgenthauem i Kennethem Waltzem. Twórca realizmu ofensywnego. Autor m.in. The Tragedy of Great Power Politics (2001), The Israel Lobby and U.S. Foreign Policy (2007),The Great Delusion: Liberal Dreams and International Realities (2018). Pierwsza z tych książek ukazała się ostatnio po polsku nakładem wydawnictwa Universitas, pt. "Tragizm polityki mocarstw".
Bartłomiej Radziejewski – prezes i założyciel Nowej Konfederacji, ekspert ds. międzynarodowych zainteresowany w szczególności strukturą systemu międzynarodowego, rywalizacją mocarstw, sprawami europejskimi. Autor książki "Nowy porządek globalny", a także "Między wielkością a zanikiem", współautor "Wielkiej gry o Ukrainę", opublikował także setki artykułów, esejów i wywiadów. Pomysłodawca i współtwórca dwóch think tanków i dwóch redakcji, prowadził projekty eksperckie m.in. dla szeregu ministerstw, międzynarodowych korporacji, Komisji Europejskiej. Politolog zaangażowany, publicysta i eseista, organizator, dziennikarz. Absolwent UMCS i studiów doktoranckich na UKSW. Pierwsze doświadczenia zawodowe zdobywał w Polskim Radiu i, zwłaszcza, w "Rzeczpospolitej" Pawła Lisickiego, później był wicenaczelnym portalu Fronda.pl i redaktorem kwartalnika "Fronda". Następnie założył i w latach 2010–2013 kierował kwartalnikiem "Rzeczy Wspólne". W okresie 2015-17 współtwórca i szef think tanku Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego. W roku 2022 współtwórca i dyrektor programowy Krynica Forum. Publikował w wielu tytułach prasowych, od "Gazety Wyborczej" po "Gazetę Polską".

Nasi Patroni wsparli nas dotąd kwotą:
5 257 / 26 000 zł (cel miesięczny)

20.22 %
Wspieraj NK Dołącz

Komentarze

3 odpowiedzi na “Żeby nie zniknąć z mapy, Polska musi stać się mocarstwem”

  1. paczus60 pisze:

    Ja bardziej popieram zdanie Zychowicz. Po po pokonaniu Sowietów w sojuszu z Polska Sowici mogliby zorganizować ogromny ruch oporu, znacznie większy niż ten Polacy w Warszawie, na przeogoromnych przestrzeniach które Trzeba by było jakoś zagospodarować, a do tego Niemcy by prowadziły jeszcze wolne na zachodzie więc Hitler nie otwierał by kolejnego frontu przeciw Polsce, najsiliniejszemu zresztą sojuszników.

  2. slowianin pisze:

    rozbioru Polski dokonała dynastia Habsburgów reszta to pochodne”””

  3. Ironia pisze:

    Bzdura – rozbiór dokonała caryca Katarzyna. I to był tylko końcowy akt [w kilku odsłonach] całego długiego pasożytniczego procesu osłabiania Rzeczypospolitej , który zapoczątkował jeszcze Piotr I. Caryca chciała zagarnąć całą Rzeczypospolitą, ale w dorzeczu Wisły musiała się podzielić z Prusami wspieranymi przez Wielką Brytanię, oraz z Austrią, która rywalizowała z coraz silniejszymi Prusami o wpływy. Ciekawe w jakiej szkole uczyłeś się historii towarzyszu?

Dodaj komentarz

Zobacz

Zarejestruj się i zapisz się do newslettera, aby otrzymać wszystkie treści za darmo