Nie masz czasu na zapoznanie się z całością artykułu?
Wystarczy, że klikniesz ikonę „oznacz artykuł do przeczytania później”. Wszystkie zapisane publikacje znajdziesz w profilu czytelnika

Wowa, twój ruch!

Alaksandr Łukaszenka podbija stawkę w negocjacjach z Moskwą. Najpierw wspólne ćwiczenia komandosów brytyjskich i białoruskich. Dzień później sugestia, że Białoruś jest gotowa dywersyfikować dostawy ropy, i to przy pomocy USA
Wesprzyj NK
Informacja o ostentacyjnym lądowaniu na Białorusi samolotu z operatorami elitarnego 42 Royal Marine Commando z Plymouth rozgrzała w poniedziałek zakamarki Internetu, odwiedzane przez specjalistów od bezpieczeństwa. „Piekło zamarza” i „teraz wasz ruch, Władimirze Władimirowiczu” – oto przykładowe, charakterystyczne komentarze. Tak zwane „four-two-commando” to jednostka specjalna, wyćwiczona głównie w działaniach morskich, ale od pewnego czasu także w zadaniach antyterrorystycznych i wywiadowczych, operacjach ewakuacyjnych oraz „wsparciu operacji bojowych narodów partnerskich”. Na długiej liście dokonań bojowych, rozpoczynającej się w roku 1943, ma między innymi skuteczne działania w czasie wojny o Falklandy, a ostatnio w Iraku i Afganistanie. Desantnicy ramię w ramię z marines Partnerami brytyjskich marines w zaplanowanym na dwa tygodnie ćwiczeniu są żołnierze formacji równie elitarnej, jak na warunki białoruskie: 103 Brygady...

Chcesz uzyskać darmowy dostęp do całości materiału?

Zaloguj się do swojego konta lub utwórz nowe konto i zapisz się do newslettera

Witold Sokała
Stały współpracownik „Nowej Konfederacji”, zastępca dyrektora Instytutu Stosunków Międzynarodowych i Polityk Publicznych Uniwersytetu Jana Kochanowskiego, przewodniczący Rady oraz ekspert Fundacji Po.Int. W przeszłości pracował jako dziennikarz prasowy, radiowy i telewizyjny, menedżer w sektorze prywatnym oraz urzędnik państwowy, a także jako niezależny konsultant w zakresie m.in. marketingu i wywiadu konkurencyjnego. Absolwent Wydziału Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Wydziału Zarządzania Akademii Górniczo-Hutniczej; stopień doktora w dziedzinie nauk o polityce uzyskał na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu Śląskiego.

Nasi Patroni wsparli nas dotąd kwotą:
9 717 / 26 000 zł (cel miesięczny)

37.37 %
Wspieraj NK Dołącz

Komentarze

Jedna odpowiedź do “Wowa, twój ruch!”

  1. dziwak1 pisze:

    Kolejny dowód na konflikt Rosji i Bialorusi? Szansa na wyrwanie Białorusi z „lap” Rosji? Bzdury , sprawa jest banalna. Zarówna Rosja jak i Białoruś, i to w ramach państwa zwiazkowego, jak i oddzielnie, są zainteresowane daleko idącą współpracą z Zachodem. Oba państwa znajduja sie pod zachodnimi sankcjami, które generalnie przeszkadzaja w rozwoju (czasami pomagają, ale bardziej przeszkadzaja, przynajmniej teraz). Nie widać, aby Rosja miała jeszcze jakieś pretensje terytorialne, chciała /musiała z kimś walczyć (Donbas był i będzie ukraiński, nawet jesli Ukraińcy z Kijowa zrobia rzeź w Donbasie i Rosja będzie zmuszona wkroczyć). A więc oba państwa kuszą Zachód takimi „zabawami”, jak jakieś manewry, aby pokazać, że nie sa takimi „złymi chłopcami/dziewczynami”, jak ich się opisuje na Zachodzie. Rosjanie i Białorusini wiedzą, że obiektywnie ich państwa są atrakcyjnymi „pannami do wzięcia” . Putin zachowuje sie inaczej niz Łukaszenka, pozycjonuje siebie (chyba słusznie) jako przywódca mocarstwa, które ma światowe interesy, swoja narodową dumę i nie musi zabiegać o niczyją miłość/przyjaźń. Dlatego sprawa obecnosci obcych przywódców na defiladzie w Moskwie 9 Maja absolutnie nie zajmuje Rosjan (przyjedzie kto przyjedzie, a święto jest i będzie dla nich wielkim wydarzeniem). Oni znają swoją wartość, juz dawno zrozumieli, jaki jest stosunek Zachodu do Rosji (niewazne jakiej- carskiej , tej w ZSRR czy putinowskiej) i oceniaja go genaralnie jako nieuczciwy i nieżyczliwy. Łukaszenka, jako przezydent średniego państwa, kłóci sie z Putinem o wszystko , co mogłoby być korzystne dla kraju, Putin nie bardzo chce ustępować, stara się rozwiązywać problemy na zasadzie biznesowej, z nieznacznym udziałem czynnika wzajemnej sympatii i przyjaźni. Zjednoczenie Rosji i Białorusi zapewne nastapi, nie bedzie to jednak wchłonięcie. Dla nas nie jest do dobra wiadomośc , samodzielna Białoruś była jednak jakimś tam buforem między NATO i Rosją. Zreszta takim buforem mogłaby być i Polska.

Dodaj komentarz

Zobacz

Zarejestruj się i zapisz się do newslettera, aby otrzymać wszystkie treści za darmo