Nie masz czasu na zapoznanie się z całością artykułu?
Wystarczy, że klikniesz ikonę „oznacz artykuł do przeczytania później”. Wszystkie zapisane publikacje znajdziesz w profilu czytelnika

Rady Wuja Sama

Raport CSBA wskazuje, że Polska odgrywa kluczową rolę dla zdolności NATO do odstraszania rosyjskiej agresji w regionie państw bałtyckich. Konieczna jest jednak gruntowna modernizacja i przemodelowanie naszych sił zbrojnych
Wesprzyj NK
Minister Mariusz Błaszczak ma niebawem udać się do Waszyngtonu, by kontynuować negocjacje w sprawie wzmocnienia obecności wojsk amerykańskich nad Wisłą. Choć raport Pentagonu dla Kongresu zawierający rekomendacje w tej sprawie wciąż nie został opublikowany, to Center for Strategic and Budgetary Assessment (CSBA), renomowany amerykański think tank silnie powiązany z Pentagonem, wydał niedawno raport dotyczący Wzmocnienia obrony wschodniej flanki NATO. Publikacja jest interesująca, ponieważ może wpłynąć na opinię amerykańskich kongresmenów, a zarazem stanowi syntezę wielu aktualnych amerykańskich opracowań i opinii na temat intencji Federacji Rosyjskiej, zawiera przy tym rekomendacje dla sił zbrojnych USA i Polski. Rosja Autorzy raportu wyrażają przekonanie, że Rosja jest państwem zdeterminowanym do wykorzystania całego swojego potencjału w celu rewizji aktualnego ładu międzynarodowego. Swoje zasoby będzie kierować na...

Chcesz uzyskać darmowy dostęp do całości materiału?

Zaloguj się do swojego konta lub utwórz nowe konto i zapisz się do newslettera

Współpracownik „Nowej Konfederacji”, politolog i historyk myśli politycznej, adiunkt w Katedrze Bezpieczeństwa Narodowego UJ. W latach 2010–2017 prorektor Wyższej Szkoły Europejskiej im. ks. J. Tischnera, w latach 2016–2020 senator UJ. Uczestnik licznych kursów z zakresu zarządzania i biznesu (m.in. w: Zeppelin Universität, Ivey Business School) i szkoleń poświęconych militarnym aspektom wykorzystania nowoczesnych technologii (m.in. prowadzonych przez Joint Special Operations University). Ekspert ds. bezpieczeństwa i edukacji Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego oraz współpracownik Nowej Konfederacji. Zainteresowania badawcze: wymiary etyczny i społeczny wykorzystania najnowszych technologii, analiza polityczna oraz filozofia polityki. Autor monografii oraz kilkudziesięciu opracowań, artykułów naukowych i popularnonaukowych z zakresu współczesnej politologii i stosunków międzynarodowych oraz dydaktyki akademickiej i polskiej myśli politycznej. Opublikował m.in. jako współautor (z Rafałem Matyją): Wybory 2014–2015 a przemiany elit politycznych Trzeciej Rzeczypospolitej (2017); e-książkę: Nowoczesna dydaktyka akademicka. Kto kogo uczy? http://dydaktyka-akademicka.pl/ (2014); Socjologię tłumu, psychologię narodów i historiozofię w myśli społeczno-politycznej Jana Karola Kochanowskiego (2011).

Nasi Patroni wsparli nas dotąd kwotą:
9 717 / 26 000 zł (cel miesięczny)

37.37 %
Wspieraj NK Dołącz

Komentarze

6 odpowiedzi na “Rady Wuja Sama”

  1. Bolek Mazowiecki pisze:

    Co takiego jest dziwnego w tym, że Wojska Obrony Terytorialnej maja zwalczać siły specjalne przeciwnika na naszym zapleczu? Przecież w zasadzie mogą tylko wykonywać funkcje wojsk wewnętrznych.

  2. Georealista pisze:

    Niedawny raport RAND Corporation doradzał Bałtom wyłożenie 125 mln dolarów na organizację…partyzantki. Nie żartuję. To wyraźny sygnał do Kremla: „jak się dogadamy, to jesteśmy gotowi zostawić Bałtów [a pewnie i Wschodnią Flankę] na lodzie”. Brytowie redukują siły pancerne o 1/3 – mimo, że mają zobowiązania Traktatu Budapesztańskiego 1994, by przywrócić siłowo stan granic Ukrainy sprzed lutego 2014. Nader mętne podejście USA do stałej obecności na Wschodniej Flance [umowny Fort Trump] – i razem z raportem CSBA sytuacja staje się jasna: hegemon wraz z UK ani myśli dotrzymywać zobowiązań Traktatu Budapesztańskiego 1994 względem Ukrainy, nie zamierza też angażować się względem Bałtów i wypełniać art. 5 NATO o kolektywnej obronie. Właśnie dlatego taki nacisk w raporcie CSBA do naganiania Polski, by na swój koszt i własną krwią wypełniała CUDZE zobowiązania USA i UK. Ma to sens – osłabiona i postawiona pod ścianą Polska będzie tym łatwiejszą ofiara dla bandyckiej bezprawnej egzekucji 300 mld dolarów tytułem 447 – i dla dokonania wrogiego przejęcia przez Wielkich Braci geostrategicznego terytorium styku Rimlandu i Heartlandu Eurazji – zwłaszcza jak USA dogada się już ponad naszą głową z Rosja odnośnie dealu przeciw Chinom. Można powiedzieć – potrójna pieczeń hegemona i jego beniaminka na jednym ogniu.

  3. Marek pisze:

    Przerażająco racjonalne. Polska jako waluta wymienna za układ USA-Rosja przeciwko Chinom. Na miejscu USA też bym tak działał. Ale nasze interesy są inne. Nie wolno zrażać do siebie nowego światowego suwerena.

  4. Georealista pisze:

    Dla jasności – zasłona opadła – rysuje się następujący gambit USA-Rosja [z Wielkimi Braćmi w tle]: Wschodnia Flanka z Polska jako jądrem siły – jako przedmiotowy element siłowego przeciągania liny w negocjacjach USA-Rosja. Czyli „kordon sanitarny” – dla niedopuszczenia do realnego złączenia osi Kreml-Berlin w supermocarstwo od Lizbony do Władywostoku. Ale także dla stworzenia „bramy kontrolnej” czy raczej „selektywnej membrany” względem lądowego Jedwabnego Szlaku. Czyli Wschodnia Flanka – jako amerykański but na gardło projektu Chiny-Europa. Gdy USA uzna, że Rosja jest gotowa przyczołgać się na kolanach za samo przetrwanie Rosji względem chińskiego smoka – wtedy USA da Kremlowi „pokazanie USA” – Waszyngton pozwoli i na zajęcie Bałtów i „zalegalizuje” aneksję Białorusi – pozwoli też na kolejny triumf „ruskiego mira” przez „pokojowe” lub siłowe zajęcie Ukrainy z trzech stron [z Krymu, Donbasu, Białorusi] w ramach pokazowego Blietzkriegu. A Polska i reszta Wschodniej Flanki? Cóż – najpierw Polacy zostaną wmanewrowani w niechciany konflikt, potem zostaną obwołani awanturnikami [mimo, że pod stołem USA obieca wsparcie Polsce] – a gdy Polska będzie i wyczerpana i opuszczona i izolowana i naznaczona totalną propagandą i piętnem „awanturników wojennych” w całkowicie antypolskiej kampanii informacyjnej – WTEDY przyjdzie czas na „jedynie słuszną” [i bezalternatywną] „pomoc” Wielkich Braci – którzy „uratują” tych „nieudolnych polskich awanturników” przed „złym niedźwiedziem”. Czyli Wielcy Bracia zainstalują WTEDY tutaj nad Wisła – oczywiście „jedynie dla naszego dobra” – strategiczny potencjał rakietowo-atomowy – i zajmą REALNIE w ramach geostrategicznego wrogiego przejęcia kluczowy styk Rimlandu i Heartlandu Eurazji. Egzekucja 300 mld dolarów tylko „zalegalizuje” zmianę REALNEGO statusu prawnego tego terytorium – czyli ex-Polski [niezależnie czy etykietka „Polska” pozostanie pro forma]. Dlatego właśnie USA ani myśli przekazać w nasze ręce technologie strategiczne budujące NASZĄ SUWERENNOŚĆ, ani myśli przekazać głowice NATO Nuclear Sharing – nie mówiąc już o ich autonomicznej kontroli i użyciu. I dlatego właśnie musimy głowice pozyskać priorytetowo pod stołem – np. od Pakistanu – z „zielonym światłem” Chin – jako strategicznego sojusznika Pakistanu – bo Chinom taki gambit USA-Wielkich Braci Rosji absolutnie „nie pasuje”. Bo Rosja – wzmocniona Białorusią, Ukrainą, medialnie jako równy partner USA – ale REALNIE od izolowana od Europy [Berlina] byłaby dostatecznie wzmocniona gospodarczo i demograficznie do zwrotu przeciw Chinom [oczywiście z dodatkową kontrolowaną ściśle pomocą USA] przeciw Chinom – i jednocześnie nie mogłaby realizować swojego planu supermocarstwa od Lizbony do Władywostoku – byłaby więc REALNIE w sytuacji przymusowej – jako posłuszny junior-partner USA. Oczywiście – zupełnie inna rzecz, że Wielcy Bracia ani myślą być usługodawcą USA nawet za bonusy przejęcia Polski. USA jest nieperspektywicznym i coraz bardziej więdnącym sponsorem Wielkich Braci – którzy SAMI w kolejnym „niespodziewany” etapie zamierzają stać się założycielami i udziałowcami nowego najsilniejszego globalnie supermocarstwa – od Lizbony do Władywostoku. Na warunkach udziałowych dyktowanych przez Wielkich Braci – dyktowanych na twardo właśnie dzięki zajęciu kluczowego geostrategicznego przesmyku bałtycko-karpackiego, który z bufora stanie się łącznikiem i zadecyduje o powstaniu nowego hegemona globalnego – z detronizacją USA [co wraz z bankructwem dolara skończy się katastrofalnym twardym zjazdem USA do 5tej lub 6tej pozycji w rankingu światowym] – i z twardym zablokowaniem geopolitycznych ambicji Chin [które dodatkowo stracą swe ca 3 biliony dolarów rezerw]. Co Waszyngton w swej ślepocie absolutnie nie dostrzega – podobnie jak był zaślepiony w pierwszym dealu z Rosja po 17 września 2009 – aż do upokorzenia w Syrii w 2013. Tylko, że teraz, w nowym gambicie mleko się wyleje NIEODWRACALNIE – USA staną bankrutem – i de facto „junior-partnerem” na smyczy nowego hegemona euroazjatyckiego – łączącego trwale Rimland z Heartlandem Wyspy Świata – hegemona mającego połączony potencjał ekonomiczny, technologiczny UE – z militarnym, surowcowym, przestrzennym potencjałem Rosji. Czyli – jak by sparafrazować Georgea Friedmana – „spełni się najgorszy możliwy koszmar USA”. Stąd moja rada dla Wuja Sama – by zamiast uprawiać „wishful thinking” – zszedł z życzeniowych różowych obłoków na ziemię i zobaczył REALNE działania i interesy graczy – zwłaszcza tak hołubionych CAŁKOWICIE ŚLEPĄ miłością Wielkich Braci.

  5. Georealista pisze:

    Powyższy gambit ma kilka etapów. Zanim Wielki Brat zdradzi USA i sam stanie się KONIECZNYM i DYKTUJĄCYM WARUNKI współzałożycielem supermocarstwa od Lizbony do Władywostoku – najpierw złupi tubylców nad Wisła na 300 mld dolarów tytułem egzekucji 447 [z pomocą i Waszyngtonu – i pozornie paradoksalnie – z pomocą Kremla – co z OBU stron naraz spięto przygotowawczo 9 maja 2018]. Na tym etapie Polacy będą przedstawiani jak dotychczas – jako „naziści” „twórcy polskich obozów śmierci” i jako ci „winni Holocaustu”. Po dokonaniu wrogiego przejęcia i usadowieniu potencjału strategicznego Wielkiego Brata [rakiety z głowicami] nastapi zmiana mądrości etapu. „Nagle” i „niespodziewanie” media głównego nurtu zmienia płytę o 180 stopni – sprawcami Holocaustu okażą się Niemcy. Czyli – „nagle” i „niespodziewanie” i USA i Wielcy Bracia wielkim głosem zaczną gnębić Niemcy o wypłatę odszkodowań dla „Polski” [a raczej ex-Polski] – czyli znowu beneficjentami będą Wielcy Bracia. I dopiero wtedy – po wykorzystaniu USA w roli podwójnego egzekutora – Wielki Brat usadowiony na przesmyku bałtycko-karpackim – zwróci się pod stołem do osłabionego Berlina i przyciśniętego do muru Kremla – z propozycją budowy supermocarstwa od Lizbony do Władywostoku – ale na bezalternatywnych twardych i preferencyjnych warunkach Wielkiego Brata. Jeszcze taka uwaga – sam Skarbiec Suwalski [tytan, wolfram, pierwiastki strategiczne ziem rzadkich] jest najlepszym zastawem REALNYM dla nowej waluty [po upadku dolara i euro]. Rzecz jasna okaże się, że Rotschildowie, Rockefellerowie, Morganowie i Warburgowie dokładnie na czas „przekonwertowali” swoje aktywa w dolarach – co zresztą będzie pierwszym krokiem dla zbankrutowania dolara i przekształcenia USA w junior-partnera nowego hegemona globalnego. I okaże się, że to oni stworzą nową Rezerwę Federalną dla umownego nowego „azjoeuro” – z zastawem realnym w surowcach technologicznych i energetycznych. Z Europy wyszli w XIX w do USA – i teraz w XXI w wrócą – już do SWOJEGO supermocarstwa euroazjatyckiego – i hegemona świata. Można powiedzieć – historia zatoczy krąg. To wyjaśnia, dlaczego nasi sternicy, tak jak przedtem nie eksploatowali Skarbca Suwalskiego na rozkaz Kremla za PRL – tak teraz chowają głowę w piasek na rozkaz Waszyngtonu. Po prostu – nie nadszedł jeszcze ODPOWIEDNI dla Wielkich Braci etap… To samo zresztą z geotermią głęboką HTR – która by zapewniła nie tylko REALNĄ suwerenność energetyczną – ale wypchnięcie dostawców paliw kopalnych z Europy – i rozdawanie przez Polskę energetycznego stolika w Europie. Te wszystkie sprawy noszą niemiłą etykietę „SUWERENNOŚĆ Polski” – która stoi absolutnie w poprzek geostrategicznym planom Wielkich Braci. Gdy Pan Antoni ogłosił, że celem strategicznym dla Wojska Polskiego jest zapewnienie suwerennej obrony Polski do 2033 – i w tym celu każdy kontrakt ma mieć min. 50% offset – od razu okazał się osobą „bardzo niewłaściwą” z punktu widzenia Wielkich Braci. Nowy szef MON zrozumiał instrukcje i jest posłuszny – w efekcie Wisła [z „czarnymi skrzynkami” i „zdalnymi guzikami”] ma… 5% śladowego offsetu – a Homar… 0%. No comment…

  6. Rekon pisze:

    Ja chyba śnię. Są wciąż ludzie, którzy myślą, że NATO będzie bronić przed Rosją Litwy czy Polski. Gdyby tak faktycznie miało być, to by Polska dostawał sprzęt i pieniądze na zbrojenia jak Izrael i stacjonowały by tutaj jednostki liniowe USA, a nie jacyś kolesie, którzy ciężarówkami jeżdżą w tę i z powrotem.

Dodaj komentarz

Zobacz

Zarejestruj się i zapisz się do newslettera, aby otrzymać wszystkie treści za darmo