Nie masz czasu na zapoznanie się z całością artykułu?
Wystarczy, że klikniesz ikonę „oznacz artykuł do przeczytania później”. Wszystkie zapisane publikacje znajdziesz w profilu czytelnika

Nieznośna lekkość zabójstwa

Ciężar gatunkowy przedsięwzięcia Amerykanów powinien budzić niepokój. Od teraz bowiem niepisane reguły polityki międzynarodowej, wedle których przywódcy państw wzajemnie się nie mordują, wcale nie muszą być tak ściśle przestrzegane
Wesprzyj NK
W Polsce – państwie sojuszniczym Stanów Zjednoczonych – zabicie irańskiego generała Kasema Sulejmaniego odbiło się donośnym echem, większym nawet niż zabicie Osamy bin Ladena w 2011 roku. Bliski Wschód stanął bowiem na krawędzi wojny, a niektórzy komentatorzy zaczęli się zastanawiać, czy aby to nie Polska jest tym „małym, złym państwem w Europie”, o którym w swoim przemówieniu wspominał ajatollah Chamenei. Ostatecznie jednak sam fakt zabicia Sulejmaniego nie zmienił naszego zdania o polityce USA. W końcu nie było to dla nas nic więcej niż zlikwidowanie kolejnego złego terrorysty, który zabijał niewinnych ludzi i służył złemu reżimowi. To zrozumiałe, lecz błędne rozumowanie. Sulejmani był de facto drugim człowiekiem w Iranie. Amerykanie zabili nie „złego terrorystę”, ale jednego z przywódców państwa irańskiego. Zrobili...

Chcesz uzyskać darmowy dostęp do całości materiału?

Zaloguj się do swojego konta lub utwórz nowe konto i zapisz się do newslettera

absolwent stosunków międzynarodowych na Univeristy of Birmingham. Zajmuje się teoriami stosunków międzynarodowych i polityką wielkich mocarstw.

Nasi Patroni wsparli nas dotąd kwotą:
9 717 / 26 000 zł (cel miesięczny)

37.37 %
Wspieraj NK Dołącz

Komentarze

2 odpowiedzi na “Nieznośna lekkość zabójstwa”

  1. KubaP pisze:

    Powiem, że w natłoku informacji i analiz na temat tego wydarzenia zupełnie uciekł mi ten aspekt Tej sprawy. Wstyd się przyznać. Tytuł artykułu aż mnie zastrzelił. Panie Łukaszu bardzo Panu dziękuję za ten komentarz!

  2. SzczesnyDzierzankiewicz pisze:

    Ciekawa spojrzenie na ten temat i trafne porównanie do Krymu.

Dodaj komentarz

Zobacz

Zarejestruj się i zapisz się do newslettera, aby otrzymać wszystkie treści za darmo