Nie masz czasu na zapoznanie się z całością artykułu?
Wystarczy, że klikniesz ikonę „oznacz artykuł do przeczytania później”. Wszystkie zapisane publikacje znajdziesz w profilu czytelnika

Ustawa o służbie zagranicznej to współczesne „Lex Siwak”, rozmontowujące strukturę państwową

Nowa ustawa zamiast przygotowania dyplomatów do pełnienia roli rzeczywistej, nowoczesnej służby zagranicznej, jest obliczona na konserwowanie wszystkich starych patologii i tworzenie nowych
Wesprzyj NK
Cicho i bez rozgłosu weszła w życie nowa ustawa o służbie zagranicznej. Dwukrotnie toczyła się wokół niej parlamentarna awantura, ale w debacie publicznej pojawiły się okruszki tej debaty i to – szczerze mówiąc – nie najbardziej istotne. Jest to fragment smutnego i groźnego zjawiska, kompletnego braku zainteresowania opinii publicznej polityką międzynarodową. Czasy komuny, gdy wszelkie książki i czasopisma opowiadające o świecie sprzedawały się na pniu, odeszły w kompletną niepamięć. Wobec tego jedynym motywem, przewijającym się nawet przez poważne tytuły medialne, był zarzut, że ustawa usuwa wymóg znajomości języków obcych wobec ambasadorów, czy kandydatów na to stanowisko. W istocie nominacje ambasadorskie od zawsze były nominacjami politycznymi, ale bez znajomości języków ambasador po prostu nie może sprawować swojej funkcji. A certyfikaty MSZ...

Chcesz uzyskać darmowy dostęp do całości materiału?

Zaloguj się do swojego konta lub utwórz nowe konto i zapisz się do newslettera

historyk, dyplomata. Był m.in. dyrektorem Ośrodka Studiów Międzynarodowych Senatu, podsekretarzem stanu i głównym doradcą ds. zagranicznych w rządzie premiera Buzka, zastępcą redaktora naczelnego tygodnika “Wprost”. Ostatnio ambasador RP w Rydze i Erywaniu. Autor kilkuset publikacji na temat polskiej polityki zagranicznej i historii Polski w epoce międzywojennej.

Nasi Patroni wsparli nas dotąd kwotą:
14 099 / 26 000 zł (cel miesięczny)

54.23 %
Wspieraj NK Dołącz

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz

Zarejestruj się i zapisz się do newslettera, aby otrzymać wszystkie treści za darmo