Premier Morawiecki definitywnie stanął po stronie białoruskiej opozycji. Nie musi to oznaczać – jak sugerował Bartłomiej Radziejewski – tryumfu liberalnego aktywizmu. Perspektywa przyspieszonych wyborów na Białorusi staje się coraz bardziej realna, a Moskwa jest w defensywie
Pytanie o to, jaka powinna być polityka Zachodu, a przede wszystkim Polski, wobec Białorusi jest zadawane niemal codziennie. Odpowiedzią powinna być delikatność
Zwłoka w udzieleniu tzw. agrément dla niemieckiego ambasadora to dyplomatyczny zgrzyt w relacjach polsko-niemieckich. Jeśli prawdziwa jest teza o politycznych kalkulacjach jako głównym motywie gry na zwłokę, to proces realizacji polskiej polityki zagranicznej jest obciążony poważnym defektem
Słabość Jacka Czaputowicza brała się przede wszystkim z zaniechań. Pod jego kierownictwem Ministerstwo Spraw Zagranicznych stało się w istocie resortem spraw zbędnych. Kluczowe zadania przejmowały inne instytucje i osoby
Malkontentów, którzy marudzą, że Andrzej Duda nie przywozi z USA nic poza zdjęciami z Donaldem Trumpem, spieszę uspokoić – mogło być znacznie gorzej. Mógł nic nie przywieźć, ale zapłacić za te fotki znacznie drożej
Możliwe, że za przedwyborczy spektakl prezydent Trump każe sobie słono zapłacić. Na przykład przyznaniem immunitetu prawnego amerykańskim żołnierzom stacjonującym w Polsce lub zwiększeniem polskiego współfinansowania tej obecności
To jest stały polski problem, że patrzymy na Białorusinów bardzo mocno z góry i traktujemy ich, jakby byli hołotą, która nie ma odwagi postawić się w obronie swojego kraju
Szymon Hołownia prezentuje w swoim programie wizję, która częściowo może być bardzo bliska republikańskiemu myśleniu, zwłaszcza na poziomie diagnozy państwa i społeczeństwa, choć w innej części przebija z niej tęsknota za tym, żeby „było tak jak było”
Państwa zainteresowane przetrwaniem w niebezpiecznym świecie polityki międzynarodowej nie mogą uchylić się od zmagań o potęgę. Nawet te, które chciałyby tylko żyć w pokoju, są skazane na tę bezwzględną rywalizację
Wizyta Emmanuela Macrona w Polsce przebiegła w przyjaznej atmosferze, ale na razie trudno mówić o polsko-francuskim resecie. Polskie władze konsekwentnie odrzucają bowiem wizję Europy, którą promuje francuski prezydent
Dominujące w Polsce elity głęboko się mylą, jeśli sądzą, że realizm polityczny można tak po prostu odrzucić. Nie – o ile prawdziwie wyjaśnia on przynajmniej ważną część rzeczywistości. W każdym razie – nie bezkarnie
Uczynienie III RP państwem nuklearnym wydaje się niemożliwe. Przekracza granice wyobraźni politycznej i nie mieści się wśród setek bzdur wypełniających pseudodebatę publiczną. Jest jednak celem koniecznym
Nazwa użytkownika lub e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie