Wpisz kwotę, którą chesz przekazać na rzecz NK
W całym tym zamieszaniu chodzi tylko o to, by rękami Trybunału Konstytucyjnego powstrzymać TSUE od wytykania Polsce naruszania standardów państwa prawa
W myśl wyroku TK Julii Przyłębskiej, rząd musi teraz dążyć do zmiany Konstytucji, albo wystąpić z UE (na zmianę traktatów unijnych liczyć nie można). Każdy inny Trybunał Konstytucyjny orzekłby o niekonstytucyjności przepisów o Izbie Dyscyplinarnej SN
Protesty przeciwko publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego legitymizują sytuację, w której decyzja o konstytucyjności ustawy należy de facto do… premiera. Najbardziej cieszy się z tego Jarosław Kaczyński
Opóźnianie publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego to umacnianie precedensu stanowiącego złamanie elementarnych reguł praworządności i kolejny z wielu etapów erozji naszego ułomnego państwa prawa
Może dojść do sytuacji, w której niektóre izby SN będą uznawały wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE, a inne stwierdzą, że nie wiąże on ich w każdej sytuacji. I co najważniejsze, na mocy polskiej procedury nie da się ustalić, który z tych wyroków jest ważniejszy
Zapisz się na listę mailingową i wybierz, na jaki temat chcesz otrzymywać alerty:
Login lub e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie