Komentarz publicysty

Dlaczego Warszawa jest pomijana w ustaleniach dotyczących działań Białorusi na granicy z Polską oraz działań Rosji wobec Ukrainy? Przegląd wydarzeń na granicy nie pozostawia wątpliwości

Polska jest wciąż silnie centroprawicowa. Politycy o tej tożsamości mają dziś szansę, by wywalczyć autonomiczny byt

Słowo „faszyzm” jest nadużywane i przez to wewnętrznie puste. Polaryzacja i nadmiar emocji we współczesnej Polsce mają inne źródła. Polemika z prof. Marcinem Matczakiem

Konflikt między rządem a prowincją Tigraj wywołał klęskę humanitarną. Część uchodźców skieruje się ku wybrzeżu Morza Śródziemnego, co zaogni trwający już kryzys migracyjny

Wiadomo, ile mogą krakowscy krytycy i gdańscy ambergoldowcy, ale tak naprawdę, nie oszukujmy się, wszystkich interesuje jeden salon: warszawski. Coś ty Warszawie zrobił, Mickiewiczu!

Powiadają totalni przeciwnicy PiS, że to wszystko wina obecnego rządu. Doprawdy? Czy zatem to samo powiedzą o ostrym konflikcie Komisji Europejskiej z Danią wokół unijnej płacy minimalnej?

Tusk wraca nie jako Piłsudski na Kasztance, a jako Don Kichot. Jako waleczny, ale błędny rycerz, bez trafnej diagnozy i pozytywnej wizji. Jednak dzięki temu może pełnić rolę „złego policjanta” opozycji

Głosowanie nad wyborem nowego Rzecznika Praw Obywatelskich pozwoliło ocenić, kto ma jakie karty w grze o kontrolę sejmowej większości. Kaczyński i Gowin nie stracili twarzy, ale potwierdziło się, że choć nie mogą żyć ze sobą, to bez siebie będzie im również trudno

Obecna faza przekształceń porządku międzynarodowego zwiększa poziom wymagań dla Polski. Nie jest to żadne fatum, a zwykła logika zaostrzającej się rywalizacji

Tytusowy żywioł jest absolutnym antidotum na jakiekolwiek zideologizowanie i dydaktyzm, który Wojciech Stanisławski zarzuca Papciowi

Paszporty covidowe nie są szczególnym zamachem na wolność i prawa człowieka. Ale to wcale nie znaczy, że z ich wdrożeniem nie wiąże się żadne niebezpieczeństwo

Kolejna odsłona żenującego przedstawienia, jakim jest parcie za wszelką cenę do wyborów prezydenckich 10 maja, świadczy dobitnie o niedojrzałości naszej politycznej elity. Przede wszystkim polityków obozu rządzącego, bo to oni w ostatecznym rozrachunku podejmują decyzje