Nie masz czasu na zapoznanie się z całością artykułu?
Wystarczy, że klikniesz ikonę „oznacz artykuł do przeczytania później”. Wszystkie zapisane publikacje znajdziesz w profilu czytelnika

Nowy wyścig zbrojeń. Terminator i blastery coraz bliżej

W rywalizacji o prymat między Chinami i USA istotną rolę odgrywa rozbudowa i modernizacja sił zbrojnych. Wyścig zbrojeń jest najbardziej zażarty na obszarze wysokich technologii, niekiedy już rodem z science-fiction
Wesprzyj NK
Zdobycie technicznej przewagi na polu walki było istotnym elementem rywalizacji między mocarstwami od czasów starożytnych. Z racji powolnego postępu technicznego i technologicznego ta część zmagań między dawnymi potęgami zwykle umyka naszej uwadze. Również pauza strategiczna lat 90. stępiła odczuwanie wyścigu zbrojeń. W okresie tym Stany Zjednoczone uzyskały tak dużą przewagę nad resztą świata, że pod znakiem zapytania stawiano ich interoperacyjność z sojusznikami z NATO. Sytuacja zaczęła się zmieniać wraz z początkiem XXI wieku. Rosja zaczęła wydobywać się z jelcynowskiej smuty, zaś Chiny przeznaczać coraz większe sumy na wojsko i otwarcie się zbroić. Dużo większe znaczenia miała jednak nabierająca rozpędu rewolucja techniczna. Zaawansowane technologie stawały się tańsze, a przez to bardziej dostępne. Jednocześnie rosły wymagania wojskowych windujące koszty wielu programów. Kilkakrotny...

Chcesz uzyskać darmowy dostęp do całości materiału?

Zaloguj się do swojego konta lub utwórz nowe konto i zapisz się do newslettera

Stały współpracownik „Nowej Konfederacji”, doktorant na wydziale Nauk Politycznych Uniwersytetu Wiedeńskiego, publicysta, tłumacz, redaktor portalu Konflikty.pl. Związany z Instytutem Boyma, gdzie zajmuje się sprawami bezpieczeństwa, konfliktami oraz zbrojeniami.

Nasi Patroni wsparli nas dotąd kwotą:
9 717 / 26 000 zł (cel miesięczny)

37.37 %
Wspieraj NK Dołącz

Komentarze

Jedna odpowiedź do “Nowy wyścig zbrojeń. Terminator i blastery coraz bliżej”

  1. Georealista pisze:

    Warto zapoznać się choćby z omówieniem świeżo ujawnionej antologii wizji futurystycznych „pola walki 2036” z …2016 [https://www.defence24.pl/nato-ujawnia-wizje-wojny-w-2036-roku] a najlepiej zapoznać się z dokumentem źródłowym [https://www.act.nato.int/images/stories/events/2012/fc_ipr/visions-of-warfare-2036.pdf]. Wydawcą pod znakiem NATO był Allied Command Transformation…swoisty znak czasów… Moim zdaniem to próba „rozszerzenia pola widzenia” całej problematyki RMA, próba „dotarcia do mentalnych granic” – a jednocześnie próba wyważenia i wyskalowania wielowektorowych zagadnień i ich powiązań. Co do strategii Chin – jest prosta: ucieczka do przodu, zostawienie starego sprzętu, „starych zabawek” dających podstawę globalnego „porządku dziobania” i ustawienie go na nowo – już nowymi zasobami RMA [Revolution in Military Affairs]. Sytuacja przypomina okres po wodowaniu HMS Dreadnought – gdy Wielka Brytania po świeżych doświadczeniach Cuszimy [i przez zaangażowanie Fishera] chciała tym rewolucyjnym okrętem [„tylko wielkie działa”, turbiny, „all or nothing” opancerzenia tylko priorytetowych funkcjonalnie części kadłuba…choć z tym akurat u Brytów nie wyszło zbyt konsekwentnie..a przynajmniej Niemcom to lepiej wyszło.] „ustawić pole gry” i utwierdzić swoją pozycję „władczyni mórz” – zaś zdeklasowanie i de facto odesłanie do II linii dotychczasowych pancerników [paradoksalnie zwłaszcza SWOICH – których Brytania miała właśnie najwięcej wg „two power standard”], to właśnie wywołało u Niemców triumfalne przekonanie, że zaczynają konfrontacyjny wyścig zbrojeń na morzu [i ustawianie „porządku dziobania”] niejako „od zera” – i pchnęło do budowy Hochseeflotte… co zaowocowało spięciem zasadniczym UK-Germania, odwróceniem Rosji od Niemiec na rzecz tandemu UK-Francja [który to tandem zapomniał o rywalizacji na morzu – o antybrytyjskich ambicjach „nowej szkoły”]….z finałem wybuchu Wielkiej Wojny w 2014…gdzie zamach w Sarajewie był tylko „wyzwalaczem” beczki prochu zbudowanej na wyścigu zbrojeń i spirali konfrontacyjnej dwóch antagonistycznych bloków…

Dodaj komentarz

Zobacz

Zarejestruj się i zapisz się do newslettera, aby otrzymać wszystkie treści za darmo