Nie masz czasu na zapoznanie się z całością artykułu?
Wystarczy, że klikniesz ikonę „oznacz artykuł do przeczytania później”. Wszystkie zapisane publikacje znajdziesz w profilu czytelnika

Nie jedna pandemia, a (co najmniej) siedem

Jakkolwiek w ogólnym zarysie wielokrotnie przewidywana, pandemia COVID-19 jest wielkim szokiem dla świata. A jako taka wywołuje potężne skutki, rozprzestrzeniające po skompresowanej globalizacją planecie podobnie jak wirus. Nie mamy jednej pandemii, a siedem. Co najmniej
Wesprzyj NK
Drugą po samym koronawirusie jest pandemia niepewności. SARS-CoV-2 zakwestionował elementarne poczucie panowania nad swoim losem i przyszłością, a także wiele innych przekonań na temat współczesnego świata. Silnie uderzył w jego realną, dominującą religię, jaką jest kult konsumpcji. Podważył przekonanie o liniowym wzroście i rozwoju, wraz z opartymi na nim modelami biznesowymi, co dla wielu oznacza większe kłopoty finansowe. Ośmieszył złudzenia o uwolnieniu się od naprawdę groźnych chorób zakaźnych, o panowaniu nad światem przyrody, o społeczeństwie opartym na wiedzy. Rozumienie tego wszystkiego dopiero zaczyna się rozpowszechniać. Wielu je wypiera lub bagatelizuje, inni wpadają w panikę czy w wiarę w teorie spiskowe, jeszcze inni usiłują problem przeczekać. Pandemia niepewności szerzy się, a alternatywnych źródeł poczucia pewności – dojmująco brakuje. Trzecia jest pandemia...

Chcesz uzyskać darmowy dostęp do całości materiału?

Zaloguj się do swojego konta lub utwórz nowe konto i zapisz się do newslettera

Bartłomiej Radziejewski – prezes i założyciel Nowej Konfederacji, ekspert ds. międzynarodowych zainteresowany w szczególności strukturą systemu międzynarodowego, rywalizacją mocarstw, sprawami europejskimi. Autor książki "Nowy porządek globalny", a także "Między wielkością a zanikiem", współautor "Wielkiej gry o Ukrainę", opublikował także setki artykułów, esejów i wywiadów. Pomysłodawca i współtwórca dwóch think tanków i dwóch redakcji, prowadził projekty eksperckie m.in. dla szeregu ministerstw, międzynarodowych korporacji, Komisji Europejskiej. Politolog zaangażowany, publicysta i eseista, organizator, dziennikarz. Absolwent UMCS i studiów doktoranckich na UKSW. Pierwsze doświadczenia zawodowe zdobywał w Polskim Radiu i, zwłaszcza, w "Rzeczpospolitej" Pawła Lisickiego, później był wicenaczelnym portalu Fronda.pl i redaktorem kwartalnika "Fronda". Następnie założył i w latach 2010–2013 kierował kwartalnikiem "Rzeczy Wspólne". W okresie 2015-17 współtwórca i szef think tanku Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego. W roku 2022 współtwórca i dyrektor programowy Krynica Forum. Publikował w wielu tytułach prasowych, od "Gazety Wyborczej" po "Gazetę Polską".

Nasi Patroni wsparli nas dotąd kwotą:
9 717 / 26 000 zł (cel miesięczny)

37.37 %
Wspieraj NK Dołącz

Komentarze

2 odpowiedzi na “Nie jedna pandemia, a (co najmniej) siedem”

  1. Robert Juszczak pisze:

    Cyt.:”Pandemia niepewności szerzy się, a alternatywnych źródeł poczucia pewności – dojmująco brakuje.”

    Zrozumienie, poznanie istoty, osobiste doznanie oraz stosowanie MEDYTACJI daje poczucie pewności. Ta ponadczasowa metoda póki co nie ma zamienników. Trwałe poczucie pewności jest osiągalne tylko poza „nazwą i formą” umysłu i ciała, po wyłączeniu myślenia, gdy dozna się poznania, że umysł jest tylko narzędziem i jest wtórny dla poznania siebie i świata. Poczucie pewności wynikające z medytacji jest niezależne od otoczenia, faktów, myślenia, etc.

    MEDYTACJA nie stoi w kolizji z ROZUMEM, jednakże doświadczenia i doznania z medytacji wskazują, że rozum jest tylko narzędziem w rękach tego kto poza rozumem, powstaje dystans do kreowanych przez własny rozum myśli, poddawanych uważnej obserwacji przez tego co medytuje.

    Żywotność człowieka to nie tylko jego rozum i ciało.

    Wystarczy raz doznać medytacji i wszystko stanie się inne, będąc takie samo. Szczęście i radość stanie się bezwarunkowym stanem naturalnym.

    Nie musisz wierzyć, spróbuj medytacji i sam doznaj.

    Podsumowując „alternatywne źródła poczucia pewności” istnieją.

  2. torero pisze:

    Jako osoba uważająca się za religijną doczytałem do fragmentu, że „[medytacja] póki co nie ma zamienników” i stwierdziłem, że dalsza lektura jest bezcelowa. Ukłony.

Dodaj komentarz

Zobacz

Zarejestruj się i zapisz się do newslettera, aby otrzymać wszystkie treści za darmo