Nie masz czasu na zapoznanie się z całością artykułu? Wystarczy, że klikniesz ikonę „oznacz artykuł do przeczytania później”. Wszystkie zapisane publikacje znajdziesz w profilu czytelnika
Czas na katedrę epigonologii
13.05.2020
Pierwsza wódka, jasne, to się pamięta (nawet, jeśli kontury nieco zatarte), ale kiedy ostatni raz jadłeś kaszkę?
Wbrew wysiłkom foliarzy, nauka przez cały czas się rozwija, i nie myślę tu o przysłowiowym, zamęczonym przez żartownisiów „kulturoznawstwie z elementami teorii krytycznej”. Swoją drogą naprawdę cenię sobie absolwentów kulturoznawstwa, dzięki nim w najbardziej nieoczekiwanych miejscach (poczekalnia, lodziarnia, salon obuwniczy) można uciąć sobie rozmowę o gobelinach lub goblinach, o nowej premierze, a nie tylko o byłym wicepremierze. Choć oczywiście nie u anegdotycznego McDonalda, czekając na frytki – tam myśli zabija zarówno fordyzacja, jak frytura. Nie, rozwijają się również nauki szczegółowe, jedne za sprawą uszczegółowienia (młody zoolog na przykład może dziś wybierać między teriologią a, bardziej może przyszłościową w apokaliptycznych czasach, akarologią, czyli badaniem roztoczy), inne – jako hybrydy różnych dziedzin: ot, fotonika. Wiadomo, jaka jest dynamika takiego pączkowania: dorobek w...
Dr historii, o XX-wiecznych Bałkanach, Polsce i emigracji rosyjskiej pisuje od „Aspen Review” po „Teologię Polityczną”. Lubi sielanki.
Zobacz
10-21-2020 |
Z Johnem J. Mearsheimerem rozmawia Bartłomiej Radziejewski
Żeby nie zniknąć z mapy, Polska musi stać się mocarstwem
Polska mogła współpracować z Niemcami w latach trzydziestych, ale ostatecznie Niemcy zwróciliby się przeciwko Polakom, co miałoby katastrofalne skutki
Panie Wojciechu. Chyba wziął Pan sobie za cel pobić rekord trudnych słów na minutę. Ciężko się to czyta. W przyszłości prosiłbym o pochylenie się nad ludźmi którzy nie mają słownika w głowie, a chcieliby coś z artykułu wynieść.