Nie masz czasu na zapoznanie się z całością artykułu?
Wystarczy, że klikniesz ikonę „oznacz artykuł do przeczytania później”. Wszystkie zapisane publikacje znajdziesz w profilu czytelnika

NATO na zakręcie

Słowem, które najlepiej oddaje sens wystąpienia Mike’a Pence’a, jest „wybór”. Wybierać ma w krótkim okresie Turcja, a w dłuższej perspektywie – Niemcy i inni sojusznicy
Wesprzyj NK
Wiceprezydent USA Mike Pence dał się już poznać jako polityk mówiący dosadniej to, co Donald Trump myśli. Przykładem tego, jak bez ogródek opowiada o trudnych, strategicznych kwestiach, było choćby wystąpienie z października 2018 roku w The Hudson Institute, w którym Pence w ostrych słowach skrytykował chińskie działania wobec USA, jasno dając do zrozumienia, że Waszyngton jest gotowy na rywalizację z Państwem Środka (komentował je w „Nowej Konfederacji” Witold Sokała). W podobnym tonie w ostatnią środę Mike Pence wypowiedział się podczas rocznicowych obchodów 70-lecia podpisania w Waszyngtonie Traktatu Północnoatlantyckiego, dając jasny wyraz oczekiwaniom obecnej administracji wobec sojuszników. Jednym słowem, które najlepiej oddaje sens jego wystąpienia, jest „wybór”. Wybierać ma bowiem w krótkim okresie Turcja, a w dłuższej perspektywie – Niemcy i...

Chcesz uzyskać darmowy dostęp do całości materiału?

Zaloguj się do swojego konta lub utwórz nowe konto i zapisz się do newslettera

Nasi Patroni wsparli nas dotąd kwotą:
9 717 / 26 000 zł (cel miesięczny)

37.37 %
Wspieraj NK Dołącz

Komentarze

Dodaj komentarz

Zobacz

Zarejestruj się i zapisz się do newslettera, aby otrzymać wszystkie treści za darmo