Nie masz czasu na zapoznanie się z całością artykułu?
Wystarczy, że klikniesz ikonę „oznacz artykuł do przeczytania później”. Wszystkie zapisane publikacje znajdziesz w profilu czytelnika

Mocne wejście Sądu Najwyższego na polityczny ring

PiS w swoim rewolucyjnym zapale przejmowania wymiaru sprawiedliwości doprowadził do jego całkowitej dezorganizacji. W efekcie Sąd Najwyższy pierwszy raz w historii odgrywa rolę podmiotu w sporze z władzą
Wesprzyj NK
Sąd Najwyższy, formułując tzw. „pytania prejudycjalne” do Trybunału Sprawiedliwości UE i zawieszając – w celu zabezpieczenia efektywności orzeczenia Trybunału – stosowanie niektórych przepisów, zaskoczył nie tylko PiS, ale wszystkich uczestników sceny politycznej oraz jej obserwatorów. Pojawiły się zarzuty naruszenia przez Sąd Najwyższy przepisów polskiej Konstytucji, naruszenia polskiego Kodeksu postępowania cywilnego, lub zgoła – jak twierdzi poseł Krystyna Pawłowicz – Kodeksu karnego. Ruch SN był zaskakujący, a jednocześnie utwierdził wszystkich w swoich przekonaniach. Dostarczył nowych argumentów tym, którzy uważają, że Sąd Najwyższy jest twierdzą przestępczej kasty, broniącej się przed konieczną reformą, i tym, którzy uważają, że przynależność Polski do Unii Europejskiej narusza polską suwerenność i w związku z tym trzeba z Unii wystąpić. Ale potwierdzenie swoich poglądów otrzymali też ci, którzy...

Chcesz uzyskać darmowy dostęp do całości materiału?

Zaloguj się do swojego konta lub utwórz nowe konto i zapisz się do newslettera

Nasi Patroni wsparli nas dotąd kwotą:
9 717 / 26 000 zł (cel miesięczny)

37.37 %
Wspieraj NK Dołącz

Komentarze

13 odpowiedzi na “Mocne wejście Sądu Najwyższego na polityczny ring”

  1. Danuta pisze:

    Dziękuję bardzo za merytoryczny, obiektywny, wyczerpujący komentarz. Niestety, dla większości naszych rodaków jego treść będzie nadal zbyt trudna do zrozumienia.Dlaczego? Ponieważ generalnie nie czytamy książek i nudzi nas to, co jest dłuższe od sms -a .

  2. Adam Michnik pisze:

    Poprawcie link do orzeczenia TSUE. Powinien być bez kropki na końcu.

  3. Andrzej S. Nartowski pisze:

    Żadne rozwiązanie nie jest warte wyjścia z Unii Europejskiej. Byłoby to wyjście w przepaść.

  4. Monika Zamorska pisze:

    Może opracować skróty hasłowe, aby hasła -argumenty trafiały do szerszego ogółu ludzi
    Nam na fb byłoby łatwiej posługiwać się argumentami, nie będąc prawnikami. ok.

  5. Rafał pisze:

    To prawda, że działania PiS kompromitują słuszną ideę reformy polskiego wymiaru sprawiedliwości, ale równie dużą kompromitacją jest brak jakichkolwiek sugestii alternatywnej reformy, ze strony opozycji,czy też samych sędziów.

  6. MM pisze:

    Jestem pod ogromny wrażeniem. Zarówno tonu jak i treści tekstu. Gratuluję Autorowi.

  7. Anna Barczyk pisze:

    Iustitia przygotowała projekt reformy sądownictwa, który nie spotkał się z zainteresowaniem rządzących.

  8. lelka pisze:

    Nieprawda Rafał! Były projekty stowarzyszeń sędziowskich poparte przez co najmniej Nowoczesną. I jak zwykle guzik z pętelką zamiast dialogu. Nie chodzi o żadne usprawnianie instytucji, tylko o chaos, dojenie, podporządkowanie – patrz nowy minister rolnictwa będzie naprawiał stadniny w Janowie Podlaskim po zdemolowaniu ich przez Jurgiela. To jest katastrofa w każdej dziedzinie, czegokolwiek się dotkną.

  9. lelka pisze:

    Jeszcze mam putanie do autora. Czy taka blokadę dobrej zmiany mógł dokonać w jakiś sposób Rzepliński w TK?

  10. Elżbieta pisze:

    To prawda PIS łamie konstytucję, ale dopiero teraz. Przez dziesiątki lat to sędziowie ją łamali i robią to nadal. Reforma sądownictwa powinna iść w innym kierunku. Restrykcyjna kontrola sędziów zapewne dałaby jakieś wyniki. Natomiast roszada nic nie pomoże. Sami ludzie czynią zło.

  11. legis pisze:

    Szanowny Autorze. SN nie zawiesił stosowania ustawy tylko wstrzymał wykonanie uchwały pt Opinia KRS w sprawie dalszego zajmowania stanowiska sędziego. Nie zastosował też art. 755 KPC jak Pan pisze tylko art. 388 i 398(21) KPC – nakazując KRS powstrzymanie się od przekazania uchwały Prezydentowi, który to fakt miał miejsce trzy tygodnie wcześniej. SN nie odwołał się też do sprawy Factortame, może dlatego że nie ma między tymi sprawami analogii. Poza tym istota pytania SN dotyczy tak naprawdę możliwości odmowy stosowania prawa w sytuacji gdy niepowołano jeszcze sędziów do nowej Izby SN, która będzie te sprawy rozstrzygać odwołania sędziów. Obawiam się, że nadaje Pan tej sprawie wagę znacznie wykraczającą poza jej rzeczywiste znaczenie. A reszta artykułu to po prostu publicystyka.

  12. Wiesiu pisze:

    Zachłysnłem się niemal tym tekstem. Jest super. Nie jestem prawnikiem, ale czuję prawo. Chłonę wszystko. Do tego tekstu dotarłem po wysłuchaniu audycji w Radiu TOK FM, w której Stawiszyński rozmawiał z autorem tego tekstu.
    Parę groszy na konto przeleję.
    Udostępniam tekst na Twitterze i dla tych kumatuch, których mam na kontakcie na fb.

Dodaj komentarz

Zobacz

Zarejestruj się i zapisz się do newslettera, aby otrzymać wszystkie treści za darmo