Nie masz czasu na zapoznanie się z całością artykułu? Wystarczy, że klikniesz ikonę „oznacz artykuł do przeczytania później”. Wszystkie zapisane publikacje znajdziesz w profilu czytelnika
Media bez wyboru po węgiersku
11.02.2021
Na Węgrzech podatek od reklam przyczynił się do zbudowania systemu medialnego, przychylnego partii Viktora Orbána
Przy okazji polskiego protestu w sprawie składki od reklam, warto spojrzeć na to, co na przestrzeni dekady wydarzyło się na Węgrzech z mediami. Opowieść trzeba zacząć od wyborów wiosną 2002 r., kiedy Fidesz przegrał wybory parlamentarne. Jedną z przyczyn tego stanu rzeczy upatrywano w tym, że partia Viktora Orbána nie dysponowała własnym, komercyjnym zapleczem medialnym. Narracji nie udało się także do końca narzucić mediom publicznym. Dlatego cała skumulowana energia została przeznaczona na budowanie systemu medialnego, który da Fideszowi przewagę. Aby po dekadzie osiągnąć poziom, w którym 80% mediów pozostaje przychylnych rządowi, podjęto cały szereg rozwiązań. Przy pomocy nowej ustawy przekonstruowano sposób funkcjonowania mediów publicznych. Przewodniczący Rady Mediów Narodowych wybierany jest na okres dziewięciu lat, a zatem na ponad dwie kadencje....
politolog specjalizujący się w tematyce węgierskiej. Doktor nauk humanistycznych w zakresie nauk o polityce. Starszy analityk w Instytucie Europy Środkowej w Lublinie. Nauczyciel akademicki współpracujący z Uniwersytetem Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Twórca portalu www.kropka.hu poświęconego węgierskiej polityce
“Media bez wyboru po węgiersku” mam czytac “Media bez wyboru po polsku” ? A moze inaczej “po zagranicznemu”? Szanowny Panie dziewnie pan redaguje tytul-Polska ma byc kierowana politycznie przez dominujace media zagraniczne?
A gdzie te zagraniczne media dominują? Tygodniki i dzienniki są głównie Polskie. Taki RMF miał być przejęty przez agorę, ale uokik się na to nie zgodził.