Nie masz czasu na zapoznanie się z całością artykułu?
Wystarczy, że klikniesz ikonę „oznacz artykuł do przeczytania później”. Wszystkie zapisane publikacje znajdziesz w profilu czytelnika

Cztery lata na wyrębie

Cechą charakterystyczną kolejnych ekip rządzących jest brak zainteresowania dokonaniem mądrej reformy systemu ochrony przyrody w Polsce. A ta już od lat czeka na swoich realizatorów
Wesprzyj NK
Ochrona środowiska nie interesuje aż tak bardzo wyborców większości politycznych ugrupowań. Jeśli nawet w ich szeregach pojawiają się politycy, którzy ujmują się za przyrodą, to wciąż należą do mniejszości. Z czego to wynika? Pomimo kolejnych sondaży, które dowodzą, że Polacy obawiają się zmian klimatu, ochrona środowiska nie jest tematem porywającym za sobą znaczący elektorat. Okazuje się, że kolejne susze i inne zjawiska ekstremalne nie są postrzegane jako wystarczający bodziec do przemyślenia polityki państwa. Póki co w ten sposób nie zdobywa się głosów w polskich wyborach. Lepiej zatem sięgać po hasła socjalne niż obiecywać ludziom czyste powietrze czy też powołanie nowego parku narodowego, nie wspominając już o ochronie wilków czy łosi. I tak polska przyroda stoi nadal na politycznej bocznicy, wpadając...

Chcesz uzyskać darmowy dostęp do całości materiału?

Zaloguj się do swojego konta lub utwórz nowe konto i zapisz się do newslettera

Stały współpracownik „Nowej Konfederacji”, doktor nauk humanistycznych, z wykształcenia historyk, politolog i dziennikarz. Miłośnik przyrody i Wileńszczyzny. Obecnie wspiera działania Fundacji Dziedzictwo Przyrodnicze i prowadzi Magazyn Poświęcony Przyrodzie natropie.tv [1]. Zajmuje się również tematyką afrykańską i interesuje bliskowschodnią, w kontekście niemuzułmańskich społeczności Bliskiego Wschodu.

Nasi Patroni wsparli nas dotąd kwotą:
9 717 / 26 000 zł (cel miesięczny)

37.37 %
Wspieraj NK Dołącz

Komentarze

Dodaj komentarz

Zobacz

Zarejestruj się i zapisz się do newslettera, aby otrzymać wszystkie treści za darmo