Wpisz kwotę, którą chesz przekazać na rzecz NK
Ciekawy wywiad , co do sojuszu z Niemcami to nurtuje mnie co by się stało z żydami gdyby niemcy do nas wkroczyli , a musieli chcąc walczyć ze Związkiem Sowieckim . Na to pytanie nikt nie jest wstanie do końca odpowiedzieć . Nie mniej w wielu kwestiach z Panem Piotrem się zgadzam.
Oczywiście, lecz PZ się znowu niestety myli naiwnie oraz infantylnie /a historyk!/ – po 1.09.1939 r. wszystko się zmieniło /nieaktualna opcja niemiecka/. Tu idzie o to, że losy państwa, narodu polskiego wcale nie muszą być fatalistyczne i tragiczne. Ot po prostu. Trzeba myśleć działać, ubezpieczać się. samemu. Być samodzielnym, suwerennym i przewidującym /vide obecnie niemiecka UE, czyli UE Niemiec i pod Niemce/. Por. choćby „Karierę Nikodema Dyzmy„ TD Mostowicza /przedwojenna powieść polska, także polityczna, również film/.
Pan Piotr Zychowicz na podstawie Studnickiego i 1939 promuje tezę, że mamy teraz tylko 3 opcje – z Niemcami na Rosjan, z Rosjanami na Niemców – albo Rosjanie i Niemcy sprzymierzą się przeciw nam. W 1939 rzeczywiście tak było, bo inni gracze tak naprawdę się nie liczyli tu w naszym regionie. Dlatego sojusz Polski z UK i Francja był fałszywy – byliśmy „wystawieni” dla kupienia czasu. Ale teraz mamy 2022 – i Niemcy i Rosja bynajmniej nie są najsilniejsi w regionie. Mimo, ż ejuż sie dogadali co do likwidacji Polski – od szczytu Deauville 2010 i ogłoszenia „nowej lepszej unii euroazjatyckiej od Lizbony do władywostoku”. Dlatego rozważania o sojuszu z Niemcami przeciw Rosji nie mają żadnego sensu – Niemcy JUŻ się dogadały z Rosją i starają się zrealizować nowy pakt Ribbentrop-Mołotow – oczywiście będąc związani przez NATO i UE – więc głównie niekinetycznie – środkami finansowymi i możliwie w rękawiczkach KE i TSUE za rzekomą „niepraworządnośc” wziętą jako pretekst. Po pierwsze USA i Chiny to supermocarstwa z olbrzymimi wpływami i to one kołyszą Ziemią, USA maja projekcję siły [słabo konwencjonalnie – ale mocno strategicznie], a Niemcy nie są mocarstwem atomowym. No i styk państw z Rosją już nie jest słaby – od Arktyki po Morze Czarne [a nawet Kaspijskie z Azją Środkową] ma większe PKB od Rosji – a po sankcjach technologicznych na Rosję – także lepsze pole rozwoju technologicznego. To zupełnie, zupełnie inna sytuacja, niż w 1939. Bardziej nam się opłaca wykorzystać USA i budować sojusz z państwami Wschodniej Flanki NATO – oraz oczywiście z Ukrainą. Mam nadzieję, ze Pan Piotr zrozumie głębię swej pomyłki i publicznie rzecz „odkręci” – bo robi wiele szkód. PiS potyka się o własne nogi i razi przerostem fanfaronady patriotycznej nad budowaniem sprawności państwa – ale to Niemcy JUŻ ZDECYDOWAŁY o sojuszu z Kremlem – i dlatego tak się wiją po 24 lutego z nadzieją na „uspokojenie” i na powrót do „biznesu jak zwykle”. I Berlin nie zaprzestanie atakowania Polski wszelkimi sposonami, bo zwyczzajnie stoimy na drodze najpierw do pełnego scentralizowanego władztwa nad Mitteleuropą, a potem do wymarzonego supermocarstwa Lizbona-Władwostok. Wymiana rządu w Warszawie na spolegliwy Berlinowi wcale nie spowoduje uzdrowienia sytuacji – wręcz przeciwnie – Berlin wzmoże tylko wysiłki dla realnej likwidacji naszej suwerenności i demontażu Polski. To nie jest kwestia rządu w Warszawie – KAŻDY jest „zły” – dopóki Polska istnieje na poziomie funkcjonalnym. No chyba, że znów osadzą rządy posłusznych kompradorów, co to sami głoszą, że „polskość to nienormalność”, że „Polska istnieje tylko teoretycznie” itd. – i skrupulatnie będą robili demontaż Polski w ramach „maskirowki” zadekretowanego przez Berlin ideologicznego Kulturkampf 2.0. Zaznaczam – nie jestem fanem PiSu – ich rządy w kwestiach polityki zagranicznej, sprawności instytucjonalnej, ogólnie modernizacji państwa, nawet modernizacji WP, to ilustracja przysłowia „dobrymi intencjami piekło wybrukowane” i „nie pchaj się na afisz, jak nie potrafisz” – systemowego caratu wpatrzonej w „jedynie słusznego Prezesa” ekipy „miernych, biernych, ale wiernych” – niestety tzw. totalna opozycja to zwyczajni zdrajcy stanu.
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Artykuł z miesięcznika:
Zjednoczona Europa miała stać się drugim obok USA biegunem świata i dać jej czołowym potęgom możliwość negocjacji z Waszyngtonem jak równy z równym. Rzeczywistość szybko sprowadziła te śmiałe plany na ziemię
Teza Trumpa, że „2 kwietnia 2025 r. jako dzień wyzwolenia na zawsze będzie zapamiętany i zmieni Amerykę”, jest tak samo prawdziwa jak ta, że uda mu się zakończyć wojnę w Ukrainie w 24 godziny. Nie należy więc ich rozumieć dosłownie
Jakkolwiek historia każdego narodu jest unikalna, to nasza zawiera w sobie niespotykane nigdzie indziej wzloty i upadki.
Po miesięcznym Tour de Europe Prezydent Nawrocki mógłby ze spokojem zebrać wszystkie karty i rzucić je na stół w Waszyngtonie, jasno dając znać, że to Warszawa a nie Berlin czy Paryż posiada aktywa i możliwości w Europie
Dwunastodniowa kampania wojenna Izraela, ostatecznie wsparta przez Stany Zjednoczone, zakończyła się na Zachodzie niezgrabną próbą stworzenia narracji adekwatnej do oczekiwań własnych elit ideologicznych. Tymczasem dla państw i narodów Bliskiego Wschodu wydarzenia te oznaczają przełomowe zmiany w regionalnym systemie bezpieczeństwa i stabilności.
Jesienią 2024 roku pisaliśmy w NK, że kryzys w Rosji rozpocznie się latem 2025 i będzie trwał do wiosny 2026. To właśnie się dzieje
Zapisz się na listę mailingową i wybierz, na jaki temat chcesz otrzymywać alerty:
Login lub e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie