Nie masz czasu na zapoznanie się z całością artykułu?
Wystarczy, że klikniesz ikonę „oznacz artykuł do przeczytania później”. Wszystkie zapisane publikacje znajdziesz w profilu czytelnika

Wycofanie się Amerykanów z Afganistanu to tylko pierwsze rozdanie w wielkiej grze

Szczyt w Duszanbe potwierdza, że mamy nową sytuację geopolityczną w Azji Centralnej, w tym w Afganistanie. Nie ma już tam w ogóle Zachodu, a nawet Indii, a główną rolę zaczynają odgrywać Chiny, Rosja i Iran
Wesprzyj NK
Pytanie postawione w tytule wraca często po niechlubnym wycofaniu się Amerykanów. 17 września odpowiedzi na nie – praktycznie bez żadnego echa w naszych mediach – próbowały udzielić gremia bodaj najbardziej kompetentne, by zająć się tym tematem, czyli członkowie Szanghajskiej Organizacji Współpracy (SzOW) oraz istniejącej od 1994 r., u nas mało znanej, a obejmującej posowieckie państwa kaukaskie oraz Azji Centralnej (poza Turkmenistanem) Organizacji Traktatu o Zbiorowym Bezpieczeństwie (Collective Security Treaty Organization - CSTO). Podczas spotkania na szczycie głów państw SzOW w stolicy Tadżykistanu, Duszanbe, w zasadzie zdalnego, ale także z osobistym udziałem wielu wysokich rangą polityków, przyjęto specjalną deklarację. Formalnie dotyczy ona uczczenia dwudziestej rocznicy powołania tej organizacji do życia i potwierdza jej podstawowe zasady i zadania, przede wszystkim – zwalczanie...

Chcesz uzyskać darmowy dostęp do całości materiału?

Zaloguj się do swojego konta lub utwórz nowe konto i zapisz się do newslettera

politolog i sinolog, profesor. Dyrektor Centrum Europejskiego UW w latach 2016-2020. Był również ambasadorem Polski na Filipinach, w Tajlandii oraz w dawnej Birmie w latach 2003-2008. Zajmuje się stosunkami międzynarodowymi we współczesnym świecie. Specjalizuje się w tematyce Chin. Bogdan Góralczyk pracował jako profesor wizytujący na zagranicznych uniwersytetach, w tym na terenie Chin i Indii. Autor wielu pozycji poświęconych Państwu Środka, w tym książki "Wielki Renesans. Chińska transformacja i jej konsekwencje" oraz "Nowy Długi Marsz. Chiny w erze Xi Jinpinga"

Komentarze

Dodaj komentarz

Zobacz

Zarejestruj się i zapisz się do newslettera, aby otrzymać wszystkie treści za darmo