Nie masz czasu na zapoznanie się z całością artykułu?
Wystarczy, że klikniesz ikonę „oznacz artykuł do przeczytania później”. Wszystkie zapisane publikacje znajdziesz w profilu czytelnika

Rewolucja w niemieckiej polityce

Wybory bawarskie i heskie pozwalają nam domniemywać, że w RFN kończy się pewien historyczny model rządów, jaki do tej pory opierał się na zapewniającej komfortowość rządzenia dwupartyjności
Wesprzyj NK
Erozja władzy pani kanclerz trwa i przekłada się – wreszcie – na rezygnację z funkcji przewodniczącej: tak brzmi konkluzja z ostatnich dwóch wyborów regionalnych, jakie miały miejsce w landach Bawarii (14.10) i Hesji (28.10). W jednych i drugich rządząca w obydwu krajach chadecja poniosła dotkliwe porażki, przy czym wyniki bawarskie bliskie już były elektoralnej klęsce: 37,2 proc. dla tamtejszej CSU to 10,5 proc. mniej niż pięć lat wcześniej – i najgorszy wynik wyborczy od 68 lat. Utrata samodzielnych rządów, konieczność podzielenia się władzą z konserwatywno-liberalnymi Wolnymi Wyborcami (Freie Wähler: 11,6 proc.), ewidentne straty wizerunkowe i zaniżenie notowań chadecji wyraźnie osłabiły pozycję szefa CSU Horsta Seehofera w rządzie federalnym w Berlinie. Angela Merkel rezygnuje jednakże jedynie z przewodniczenia partii, nie z politycznego kierownictwa państwem O...

Chcesz uzyskać darmowy dostęp do całości materiału?

Zaloguj się do swojego konta lub utwórz nowe konto i zapisz się do newslettera

stały współpracownik NK, germanista i historyk, studiował w Berlinie i we Wrocławiu. W przeszłości członek redakcji czasopism „CONstructiv” i „Junge Freiheit”. Specjalizuje się w historii Trzeciej Rzeszy i kulturze NRD. Miłośnik Bayernu Monachium, broni strzeleckiej i prozy Andrzeja Kuśniewicza.

Nasi Patroni wsparli nas dotąd kwotą:
9 717 / 26 000 zł (cel miesięczny)

37.37 %
Wspieraj NK Dołącz

Komentarze

Dodaj komentarz

Zobacz

Zarejestruj się i zapisz się do newslettera, aby otrzymać wszystkie treści za darmo