Wpisz kwotę, którą chesz przekazać na rzecz NK
Tematy miesiąca
To być może ostatni moment, kiedy konserwatyści mogą naprawić państwo. Zacząć trzeba od zmian w Konstytucji z 1997 roku oraz stworzenia centrum rządu.
Bracia Kaczyńscy, Zbigniew Ziobro i Andrzej Duda są prawnikami. Wszyscy staliśmy się zakładnikami prowadzonej przez nich wojny, napędzanej społecznymi nierównowagami, powstałymi po 1989 r.
Polaryzacja może być konsekwencją postkomunizmu i przyspieszoną próbą przerobienia nieprzerobionych konfliktów społecznych (religijnych, klasowych i kulturowych), które społeczeństwa europejskie mają już dawno za sobą.
Od kilkunastu lat każda kolejna ekipa rządząca zaostrza polaryzację do rekordowego poziomu. A głęboko skonfliktowany naród jest łatwiejszym łupem dla geopolitycznych przeciwników.
Czy jest możliwa centralnie przeprowadzona reforma edukacji w kraju tak spolaryzowanym przez polityczne emocje, rozkręcające się – z niewielkimi pauzami – od upadku systemu komunistycznego?
Totalne uderzenie w tradycyjną szkołę widzę jako wstęp do gorzej funkcjonującego społeczeństwa. Z jednej strony – mniej odpornego na rozmaite pokusy czy patologie. Z drugiej – bardziej nierównego, rozwarstwionego.
Państwo takie jak Polska szczególnie potrzebuje dobrego rozeznania w nowej epoce. Mniejsi mogą sobie bowiem pozwolić na mniej błędów, zwłaszcza leżąc w tak niebezpiecznym miejscu świata, jak jest to naszym udziałem.
Jeżeli Włochy są zalewane falami migracyjnymi, to powinny mieć prawo do kształtowania polityki Unii w tym zakresie. Jeżeli wschodnia flanka jest zagrożona agresją rosyjską, to Polska powinna definiować politykę UE wobec Rosji
Zagrożenia, które pojawiły się w roku 2022, nie znikły. Nie potrzeba nam kolejnej rewolucji. Nie zmarnujmy szansy na wyłączenie polityki zagranicznej i bezpieczeństwa z bieżącego sporu partyjnego
Polska po wyborach nie ma jasnej strategii dotyczącej wojny rosyjsko-ukraińskiej, polityki zbrojeniowej i energetycznej. A to tylko niektóre z wyzwań, jakie stoją przed kolejnym rządem
To najgłupsza, najbardziej wyzuta z myśli państwowej kampania wyborcza w polskiej historii. Niemniej z jej marginesów wyziera kilka naprawdę ważnych kwestii. Jaka jest wizja państwa partii walczących o zwycięstwo?
Czy Polska naprawdę jest na dobrej drodze do stworzenia potężnej, nowoczesnej armii liczącej 300 tys. żołnierzy? Czy może to się udać bez powrotu do powszechnego obowiązku obrony? Dane budzą poważne wątpliwości
Zapisz się na listę mailingową i wybierz, na jaki temat chcesz otrzymywać alerty:
Login lub e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie