Nie masz czasu na zapoznanie się z całością artykułu?
Wystarczy, że klikniesz ikonę „oznacz artykuł do przeczytania później”. Wszystkie zapisane publikacje znajdziesz w profilu czytelnika

Przypudrowany protekcjonizm Morawieckiego

Plan Morawieckiego i nowa ekonomia strukturalna opierają się na starym jak świat państwowym interwencjonizmie, który pozwala urzędnikom i politykom na wybieranie poszczególnych branż i miejsc interwencji
Wesprzyj NK
Plan Morawieckiego i nowa ekonomia strukturalna opierają się na starym jak świat państwowym interwencjonizmie, który pozwala urzędnikom i politykom na wybieranie poszczególnych branż i miejsc interwencji Etatyzm, neoliberalizm, socjalizm, wolny rynek. Pomimo że w debacie publicznej te slogany pojawiają się wyjątkowo często, ułatwiając umieszczenie dyskutanta na bipolarnej osi „prawak/lewak”, to już dawno nie wystarczają do rozmowy na temat polityki gospodarczej. Trudno w prostych słowach omówić najnowsze i najważniejsze dla polskiej gospodarki wydarzenie, jakim było przyjęcie 14 lutego przez rząd „Strategii na rzecz odpowiedzialnego rozwoju” zwanej potocznie „Planem Morawieckiego”. Strategia ta budzi sprzeczne odczucia: niektórzy komentatorzy mówią o powrocie sanacji i chęci budowy nowego COP-u, inni widzą w Mateuszu Morawieckim polskiego Konrada Adenauera. Warto więc spojrzeć na jej konkretne elementy przez...

Chcesz uzyskać darmowy dostęp do całości materiału?

Zaloguj się do swojego konta lub utwórz nowe konto i zapisz się do newslettera

Stały współpracownik „Nowej Konfederacji”. Ekspert Centrum Analiz KoLibra. Naukowo zainteresowany prawem gospodarczym oraz tematyką związaną z ekonomiczną analizą prawa.

Nasi Patroni wsparli nas dotąd kwotą:
9 717 / 26 000 zł (cel miesięczny)

37.37 %
Wspieraj NK Dołącz

Komentarze

Jedna odpowiedź do “Przypudrowany protekcjonizm Morawieckiego”

  1. Niesiobędzki pisze:

    Doskonałym przykładem efektów wspierania innowacyjności są fundusze unijne które z przedsiębiorcy robią żebraka łasego na łaskę urzędnika. A łaska pańska na pstrym koniu jeździ. Żebrakowi nie starczy samozaparcia i energii, jakie daje nowa „idea fix”. Czekanie na decyzję urzędnika przekierowuje myślenie innowatora z wynalazku na obłaskawienie decydenta. Za wynalazki trzeba dobrze płacić i zapewnić potencjalnemu wynalazcy głowę wolną od kwestii, czy urzędnik w starostwie pozwoli wyciąć krzaki by postawić fabrykę na ich miejscu, a pani z sanepidu zażyczy spbie 10 umywalkę w pomiszczeniu socjalnym.

Dodaj komentarz

Zobacz

Zarejestruj się i zapisz się do newslettera, aby otrzymać wszystkie treści za darmo