Wpisz kwotę, którą chesz przekazać na rzecz NK
Niektórzy się nigdy nie nauczą, że w polityce międzynarodowej chodzi tylko o interesy i z najgorszym gangsterem się rozmawia jeśli interes tego wymaga, a praworządność wszyscy mają malowniczo gdzieś, ale wiedzą, że muszą o niej gadać.
tytuł (sformułowany w trybie oznajmującym) sugerowałby co najmniej emfazę w treści komentarza na zjawisko izolacji lub jej konsekwencje, natomiast nie doczytałem żadnej przesłanki rzekomej izolacji (następującej właśnie bądź mającej lada moment w rezultacie problemów z “reformowanym” sądownictwem nastąpić).
sądziłem, że Nowa Konfederacja miała być czymś bardziej ponad polityczną wojenką, miejscem bardziej przenikliwej analizy rzeczywistości, wyzwań, problemów etc. – a tutaj kolejny tekst, w którym coś zdaje się być przyjęte jako naturalne (w tym wypadku związek przyczynowo-skutkowy “reform” wymiaru sprawiedliwości i nadchodzącej [kiedy wreszcie? mimo tych wielu proroctw] izolacji). tymczasem jest śmiesznym frazesem jednej ze stron jałowego sporu.
w komentarzu pojawia się zresztą rażąca niespójność pomiędzy “Każda ze stolic europejskich zawsze będzie się liczyć z polskim zdaniem(…)” a majaczącą gdzieś od momentu ujrzenia tytułu izolacją. otóż, Drogi Autorze, trudno myślącej osobie pogodzić się z taką “semantyką”. izolacji nie będzie (a przynajmniej nie z takiego, nieistotnego politycznie dla poważnej gry Niemiec, Francji itd. powodu). równie dobrze, włosy z głowy z powodu podobnego bądź większego nawet kalibru niebezpieczeństwa powinni rwać obywatele Włoch, Węgier, Malty, Bułgarii, Rumunii, Hiszpanii… to polityka, oceniajmy ją na chłodno, co zresztą w jakiejś warstwie powyższego komentarza się pojawia (niewykonywanie orzeczeń przez silniejsze państwa), tyle że ogólna myśl traktuje tenże realizm wybiórczo.
jeżeli nie chcecie dalszych problemów z finansowaniem “NK” (życzę jak najlepiej), to może nie publikujcie tak płytkich treści, ok? innym Waszym problemem jest chyba (mimo wszystko, tj. mimo jakiejś nieczytelnej jak widać dla odbiorców republikańskiej misji “obiektywizmu” i “wyjaśniania”) brak jakiegoś rysu ideologicznego (kultura liberalna, klub jagielloński, krytyka polityczna, magazyn kontakt, teologia polityczna, do których zdarza mi się zaglądać, jednak coś takiego mają). przykro mi, ale brak jakiejś prawicowej albo lewicowej, konserwatywnej albo liberalnej myśli gdzieś w tle (nie chodzi o powiązanie z partią tą czy inną) skończy się niewyrazistością, a ta pozbawi Was zainteresowania czytelników, darczyńców, polityków, zewnętrznych ekspertów, a w konsekwencji – kasy i szans działania. taka realistyczna uwaga na koniec. nie trzeba wybierać Kaczyńskiego, Biedronia czy Schetyny – ale trzeba mieć jakąś jasną aksjologię, inną niż republikanizm, propaństwowość, wolność, demokracja i inne slogany, które nie wzbudzają większego zainteresowania. pozdrawiam i liczę na zmiany
nie bardzo rozumiem, dlaczego niby nowi sędziowie SN mieliby nie być dopuszczani do orzekania? to chyba oczywisty lapsus komentatora, abstrahującego od tego, co istotnie jest kwestią sporną – a jest nią przenoszenie w stan spoczynku sędziów, którzy nie osiągnęli “starego” wieku emerytalnego, a nie powoływanie nowych sędziów.
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Wierzymy w świętość prywatnej własności. Przez to penetracja naszej gospodarki przez obcy kapitał sięgnęła poziomu, z jakim mieliśmy do czynienia przed II wojną światową. Czas zmienić myślenie
Rosyjskie twierdzenia, że Moskwa może wojnę prowadzić wiele lat, mają tyle wspólnego z rzeczywistością, co sowiecka propaganda sukcesu
Globalna cena baryłki ropy na poziomie 50 dolarów byłaby jednym z największych ciosów dla Rosji od początku wojny. Taka cena przybliżyłaby również zwycięstwo Ukrainy
Już za chwilę możemy się obudzić z dwoma Sądami Najwyższymi i dwoma Prokuratorami Krajowymi. Jeśli to demokracja walcząca – to walczy sama ze sobą
Owszem, Europa przeżywa kryzys gospodarczy, polityczny i kulturowy, a jej oferta staje się coraz mniej atrakcyjna na arenie globalnej. Ale z receptami Radziejewskiego mam problem
W sposób arbitralny wzmocniono jedne miasta kosztem drugich. W efekcie zgniłych kompromisów stolicami regionów zostały np. Opole czy Zielona Góra, a swój status utraciły znacznie większe Częstochowa i Radom
Zapisz się na listę mailingową i wybierz, na jaki temat chcesz otrzymywać alerty:
Login lub e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie