Wpisz kwotę, którą chesz przekazać na rzecz NK
Energetyka jądrowa rozliczana w CAŁYM cyklu życia elektrowni [także po wygaszeniu] i z PEŁNYMI DŁUGOFALOWYMI kosztami utylizacji odpadów radioaktywnych, jest wyjątkowo droga licząc na 1kWhe. Dla Polski rozwiązaniem jest OZE – oparte o wielkoskalową głęboką geotermię HTR prof. Bohdana Żakiewicza. Co wynika z wyjątkowych w Europie zasobów głębokiej wody hydrotermalnej – gdzie przesmyk bałtycko-karpacki jest WYJĄTKOWYM geologicznie stykiem dwóch głównych i dwóch pobocznych płyt tektonicznych. Czyli „do wzięcia” 35 TWt technologicznej mocy cieplnej stałej [z OZE – i niewyczerpywalne „paliwo”] i po konwersji ok. 5 TWe mocy elektrycznej. Nie muszę tłumaczyć, że już uzyskanie 1TWe mocy oznacza, że Polska rozdaje energetyczne karty w Europie – wypychając zewnętrznych dostawców paliw kopalnych [w tym uran]. To jest PRAWDZIWA suwerenność energetyczna, a nie zamiana z jednego uzależnienia na inne. I pewnie dlatego geotermia HTR jest tak obłożona blokadą informacyjną… Notabene ROI dla danego „lokalnego placka” HTR < 2 lata [!]. Instalacje geotermii głębokiej HTR są przy tym z natury odporne na ataki kinetyczne czy na "zwykłe" awarie, natomiast budowa elektrowni atomowej w strefie geopolitycznego zgniotu to robienie prezentu Rosji, która będzie miała dogodny cel do hybrydowo-terrorystycznego ataku na Polskę [czy cyberataku – czy sabotażu czy nawet lokalnej akcji] – i łatwy i nader wrażliwy cel nr 1 na liście w razie ataku pełnoskalowego. A jak potrzebujemy głowic dla asymetrycznego odstraszania strategicznego – to najpierw tymczasowy "ersatz" NATO Nuclear Sharing, a w międzyczasie zakup gotowych głowic pod stołem – od kogo się da. Polecam lekturę pisma Rurociagi nr 70 1-2/2016 z biznesplanem i studium wykonalności.
@Janlogierd – Z czego większość zasobów, to bezużyteczna, silnie zasolona woda o temperaturze 65 stopni, którą można, co najwyżej – ogrzać kilkaset domków w najbliższej okolicy odwiertu. Kompletne dyrdymały pan opowiada!
A kto mówi, że ta woda geotermalna ma być procesowana na powierzchni, jak w przypadku płytkich i bardzo kapryśnych wód geotermalnych np. na Islandii? To wszystko może się odbywać w cyklu konwersji kilometry pod ziemią. Oczywiście – odwierty trzeba robić z powierzchni – ale dalej rzecz idzie pod ziemią. Odsyłam szanownego laika do Rurociągi nr 70 1-2/2016 i polecam czytanie ze zrozumieniem. I ważenie słów, zwłaszcza by je weryfikować, nim się coś powie – merytorycznie, a nie emocjonalnie.
Szanowny Panie Janie Przeczytałem pana wpis. Pieknie jest.w zasadzie problem rozwiązany. Wpisałem do przeglądarki hasło prof.Bohdan Żakiewicz.Znalazłem wywiad z 2010 roku w Forbsie. Zagazowanie wegla na dużych głębokościach i coś tam o geotermi. Ale myślę że problem nie jest prosty. Chyba by coś z tym zrobiono do tej pory, nie sądzi pan? A może to jest idea nie do zrealizowania w praktyce? Pozdrawiam ps.Czemi buduje się dalej reaktory atomowe?
Polecam biznesplan i kosztorys i studium wykonalności w Rurociągi nr 70 1-2/2016 – autorstwa właśnie prof. Bohdana Żakiewicza. Na youtube jest np. wykład „LEŻYMY NA BOMBIE GEOTERMALNEJ” – https://www.youtube.com/watch?v=IbAPuukmZfc – ma prawie 130 tys odsłon – i co? – ano nic… W 2016 był nawet kongres w Polsce nt geotermii – występował tam i prof. Żakiewicz… ale szybko się okazało, że w planach długofalowych to LNG od Wujka Sama ma priorytet. Więcej – okazało się, że geotermia HTR jest „wrogiem nr 1” dla naszego „bezalternatywnego” i „jedynie słusznego” sojusznika – i stała się tematem tabu. Co z tego, że1 kWhe z HTR jest znacznie tańsza od 1 kWhe z LNG czy z uranu, skoro decyzje polityczne zakrywają interes ekonomiczny? Nadchodzą bardzo, bardzo trudne czasy – prawdziwa autonomia energetyczna jest jednym z warunków PRZETRWANIA – zwłaszcza w strefie zgniotu – dlatego powiniśmy stawiąc na prawdziwie długofalowe działania – na własne zasoby. To samo ze Skarbcem Suwalskim – na dzisiaj wycena dostępnych wydobywczo złóż to 3 biliony złotych. A przecież na pewno w którymś etapie niekinetycznej wojny wielowektorowej USA-Chiny, Chiny jako realny monopolista na ziemie rzadkie sięgną po drastyczna podwyżkę cen albo wrżcz embargo na eksport. I wtedy też będziemy sobie przysłowiowo pluli w brodę, że zawczasu nie wykorzystaliśmy tego lewara kapitałowego, nie rozwinęliśmy głębokiego zautomatyzowanego kopalnictwa, nie rozwinęliśmy pełnego łańcucha pełnych produktów OEM high-tech najwyższej marży – z jednoczesna akwizycja bezpośrednich inwestycji „greenfield” obcego kapitału – ale pod nasza pełna kontrola [i wpisaniem na listę Mobilizacji Strategicznej Państwa] – wedle konsensusu pekińskiego. A co do budowania elektrowni atomowych w innych państwach – po pierwsze tylko Polska ma tak wyjątkowe warunki dla geotermii HTR. Po drugie sam prąd w produkcji operacyjnej elektrowni atomowej jest tańszy od tego z elektrowni na węglu lub węglowodorach. Oczywiście to pół prawdy – czyli całe kłamstwo. Bo doświadczenie i koszty DŁUGOFALOWE i PEŁNE rujnują owa „taniość” – koszty wygaszenia i utylizacji elektrowni atomowej dorównują kosztowi jej budowy, a koszty utylizacji i przechowywania odpadów są gigantyczne. Tyle, że śmietankę zysków operacyjnych spija kapitał prywatny, natomiast te koszty długofalowe spycha się na przyszłe pokolenia – na wszystkich obywateli – głównie przez fundusze ochrony środowiska. Takie cwaniactwo na krótkich nogach. Jest i trzeci powód – elektrownia atomowa jest TEORETYCZNIE źródłem materiału dla głowic jądrowych. Teoretycznie – bo państwa klubu mocarstw atomowych bardzo pilnują, aby ten militarny klub się nie powiększał. W naszej sytuacji tymczasowo powinniśmy stawiać na NATO Nuclear Sharing, a pod stołem zakupić gotowe głowice – od tego kto nam sprzeda. Paradoksalnie najbardziej zainteresowanym graczem, by Polska stała się suwerennym buforem między Rosja a Niemcami – by nie nie powstało supermocarstwo od Lizbony do Władywostoku – są Chiny – które na pewno dałyby zielone światło Pakistanowi dla sprzedaży głowic dla Polski. Podkreślam – Chiny by to przeprowadziły via Pakistan tylko i wyłącznie w swoim własnym egoistycznym interesie i dla swojej prymarnej racji stanu. Tak to jest z geostrategią. Dużo mniej zainteresowane suwerennością Polski są USA – bo trzymają nas jako zasób do sprzedaży dla Rosji w ramach nowej Jałty – pod nadrzędny deal USA-Rosja przeciw Chinom. Stąd np. trzymanie nas pod batem 447 przez Wujka Sama.
To są dyrdymały. Podziemne zgazowanie węgla okzazało się procesem niesłychanie teudnym do kontroli i tavtechnologia zasadniczo jest martwa. Pan po prostu nie chce się z tym fiaskiem pogodzić.
Panie Zbigniewie – geotermia głęboka HTR nie ma nic wspólnego z podziemnym zgazowaniem węgla. Natomiast zgazowanie podziemne węgla wg osobnego projektu i osobnej technologii prof. Żakiewicza do tej pory czeka na program próbny w odpowiedniej skali – więc Pana opowieści „o „dyrdymałach” i „niesłychanych trudnościach” nie mają oparcia względem rzeczywistości. Proponuję aby Pan pisał na temat i merytorycznie. Osobieście jestem za pozyskiwaniem metanu, zaś sam węgiel widzę w zastosowaniach dla Przemysłu 4.0 – czyli produkcji odpowiednich komponentów z włókna węglowego, grafitu, grafenu, węgla dla filtrów, wreszcie węgla porowatego dla superkondensatorów w magazynach energii. No i węgiel jako podstawa przemysłu chemii organicznej. Spalanie to akurat wg mnie marnotrawstwo węgla. A 35TWt mocy termicznej z HTR to aż nadto – nawet jeżeli spora część idzie na konwersję na 5 TWe mocy elektrycznej. No i co do CAŁKOWITYCH kosztów budowy, obsługi i utylizacji elektrowni jądrowej, a także do CAŁKOWITYCH kosztów utylizacji odpadów – jakoś nikt z szanownych oponentów się nie odnosi – bo to DŁUGOFALOWO „kładzie na łopatki” temat rzekomej „taniości” energii z elektrowni jądrowych.
Tak dla jasności – jestem za pozyskaniem metanu z odmetanowania pokładów węgla. To najprostsza i najtańsza droga [a przy tym podwyższenie bezpieczeństwa wydobycia]. W ZG Brzeszcze testują stację odmetanowania na moc 5,4 MWe i drugie tyle w kogeneracji. Pełen rozruch 2021. Tauron ocenia łączną moc z odmetanowania pokładów węgla swoich kopalni na 160 MWe, no i drugie tyle mocy cieplnej w układach kogeneracyjnych. No i kwestia objęcia tym programem wszystkich opłacalnych dla odmetanowania kopalni w Polsce. Jak pisałem – wg mnie węgiel to podstawa przemysłu chemii organicznej, produkcji włókna węglowego, grafitu, grafenu i magazynów energii wysokiej mocy na superkondensatorach. A głównym dostawcą ciepła technologicznego do konwersji na moc prądu elektrycznego winna być geotermia głęboka HTR. Zwłaszcza w strefie geostrategicznego zgniotu – bo w tej strefie budowa elektrowni jądrowej to wręcz wystawianie przeciwnikowi nader wrażliwego celu, którego będziemy zakładnikami – na własne życzenie i za nieproporcjonalnie duże koszty.
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Artykuł z miesięcznika:
Zielony Ład jest w obecnym kształcie nie do utrzymania i musi zostać głęboko zrewidowany
Może zamiast pomstować na firmy azjatyckie i demonizować ich rządy, wraz z przypisywaniem im nieczystych intencji, warto by było po prostu je naśladować
Wierzymy w świętość prywatnej własności. Przez to penetracja naszej gospodarki przez obcy kapitał sięgnęła poziomu, z jakim mieliśmy do czynienia przed II wojną światową. Czas zmienić myślenie
Rosyjskie twierdzenia, że Moskwa może wojnę prowadzić wiele lat, mają tyle wspólnego z rzeczywistością, co sowiecka propaganda sukcesu
Czy to koniec strefy Schengen? Czy będzie rozejm w Palestynie? Czy Putin zje Trumpa na lunch?
Czy rozpoczną się rozmowy pokojowe w sprawie Ukrainy? Dlaczego zwolniono ministra Kułebę? Kim jest nowy premier Francji?
Zapisz się na listę mailingową i wybierz, na jaki temat chcesz otrzymywać alerty:
Login lub e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie