Duda w USA: kapiszon zamiast bomby

W środę obaj prezydenci wymienili kurtuazyjne ogólniki oraz potwierdzili to, co i tak było wiadomo dużo wcześniej: że do Polski może trafić część amerykańskich żołnierzy wycofywanych z Niemiec, że nasz kraj raczej nie będzie współpracować z chińskim Huawei przy budowie sieci 5G oraz że będą dalsze rozmowy o ewentualnej współpracy w dziedzinie cywilnej energetyki jądrowej. I, oczywiście, że „Ameryka kocha Polskę”. Za pewne novum można uznać jedynie deklarację o współpracy medycznej oraz mglistą perspektywę stworzenia nad Wisłą centrum technologii informatycznych Google’a – acz ze świadomością, że od tych deklaracji do jakiegokolwiek politycznego i biznesowego konkretu droga jest niezmiernie daleka i najeżona przeszkodami. Obecność wojskowa USA w Niemczech i tak zostanie zredukowana – polityczna determinacja Trumpa jest wyraźna. Kwestią otwartą pozostaje...