Agencje rolne, czyli rządowa stajnia Augiasza

Nie masz czasu na zapoznanie się z całością artykułu?

Wystarczy, że klikniesz ikonę „oznacz artykuł do przeczytania później”. Wszystkie zapisane publikacje znajdziesz w profilu czytelnika

Walka z frakcjami to psucie demokracji

13.02.2014

Rafał Matyja

Marzenie o demokracji bez partii i postrzeganie „frakcji” i „stronnictw” jako przeszkód w budowie doskonałego państwa ma długą historię. Problem polega na tym, że to marzenie bezpłodne

Marzenie o demokracji bez partii i postrzeganie „frakcji” i „stronnictw” jako przeszkód w budowie doskonałego państwa ma długą historię. Problem polega na tym, że jest marzeniem bezpłodnym. Kiedy partie polityczne stają się dysfunkcjonalne i patologiczne, myśl o tym, by je „ominąć”, zbudować demokrację bez partyjniactwa, staje się obsesją reformatorów ustroju. Tak samo dzieje się we współczesnej Polsce. Zanim jednak zwolennicy antypartyjnej ścieżki naprawy państwa dojdą do władzy i wyleją dziecko z kąpielą, warto się zastanowić nad tym, co właściwie szwankuje w polskim systemie partyjnym. Przyczyny i objawy Sądzę, że wad polskich partii należy szukać zarówno w ich wewnętrznej strukturze, niskim poziomie zakorzenienia społecznego, wysokim poziomie centralizacji i personalizacji, jak i w tym, jak wygląda ich rywalizacja. Większość komentatorów skupia się...

Chcesz uzyskać darmowy dostęp do całości materiału?

Zaloguj się do swojego konta lub utwórz nowe konto i zapisz się do newslettera

Rafał Matyja

politolog, autor m.in. "Konserwatyzmu po komunizmie" i "Wyjścia awaryjnego", twórca idei IV Rzeczypospolitej

Nasi Patroni wsparli nas dotąd kwotą:
9 717 / 26 000 zł (cel miesięczny)

37.37 %

Dołącz

Komentarze

Jedna odpowiedź do “Walka z frakcjami to psucie demokracji”

MAG 100 pisze:

12 listopada 2014 o 12:33

Demokracja jest jednak – z uwagi na uczciwość trzeba to przyznać – zjawiskiem uprzednim w stosunku do bytów politycznych jakimi są partie. „Uprzednia” w znaczeniu historycznym i w sensie ontycznym.

Partie polityczne natomiast w aktualnym polskim systemie politycznym są w istocie słabo kontrolowanymi przez sam system i wyjątkowo nieprzejrzystymi grupami interesu, w których istnieje zastraszająca dominacja aparatu. Zważywszy że establishment partyjny korzysta w sposób uprzywilejowany ze środków publicznych i zaspokaja głód władzy w patologicznej skali, to w istocie dekonstrukcja partii i radykalna przebudowa kontekstu prawnego dla ich funkcjonowania w przyszłości jest dziedziną priorytetową dla uporządkowania systemu politycznego kraju. Bez tego – bez względu na efekty wyborów – będziemy dalej ześlizgiwać się po równi pochyłej.

Zaloguj się, aby odpowiedzieć