Wpisz kwotę, którą chesz przekazać na rzecz NK
Chyba nikt rozsądny nie zakładał, że podjęte przez obecną ekipę działania, dla niepoznaki zwane reformą, przyczynią się choćby w minimalnym stopniu do usunięcia bolączek wymiaru sprawiedliwości, które trapią III władzę od dekad. Wymieniać można długo, ale wskażmy tytułem przykładu przewlekłość, wadliwa organizacja pracy, w wielu wypadkach niestety nieprzygotowanie i nieprzykładanie się do spraw przez sędziów, brak zapoznawania się z aktami sprawy przed rozpoczęciem przewodu sądowego, zdarzające się przypadki niekompetencji, braków merytorycznych, niedostatecznych predyspozycji do wykonywania zawodu sędziego czy wreszcie braki na poziomie zwykłej kultury. Niestety w wielu wypadkach te braki przykrywane są kurtyną niezawisłości. Tak jak chociażby brak przedstawiania wstępnego stanowiska sądu co do oceny sprawy. Rzekomo ma to świadczyć o bezstronności, a w rzeczywistości wynika w wielu wypadkach z nieznajomości sprawy. Tymczasem wielokrotnie mogłoby to przyczynić się do przyspieszenia postępowań, czy wręcz ich zakończenia, np. ugodą. Niestety jest jakiś opór w środowisku przed takim rozwiązaniem, które z powodzeniem funkcjonuje w systemie austriackim i niemieckim. Wyjątki są, ale niestety zbyt nieliczne.
To co powyżej, to są realne bolączki sądownictwa, które trzeba naprawić. Tymczasem „reforma” MS i ZZ nawet nie muska tych sfer. Sytuacji nie poprawia postawa środowiska sędziowskiego, które okopało się na swych pozycjach i całą rzecz sprowadza do ataku na niezawisłość i wolności obywatelskie. Zamiast zatem popatrzeć krytycznie na sprawę, tam gdzie trzeba posypać głowę popiołem lub przyodziać włosienicę, z uporem maniaka dąży się do zachowania status quo.
Niestety wygląda to tak, że strona „sądowa” chce utrzymania dotychczasowego stanu rzeczy, czyli zachowania pełnej swobody i kontroli (zwanej niezawisłości, przy czym uważam, że pojęcie to wypaczono i zbyt często jest rozumiane jako możliwość robienia, co nam się podoba, bez ponoszenia jakiejkolwiek odpowiedzialności). Z kolei strona „rządowa” chciałaby uzyskać wpływ na tę kontrolę, za pomocą swoich nominatów.
Z oczywistych względów nie może być dobrze, jeżeli obie strony tkwią w nieprawdzie u źródła. Jedna twierdzi, że to co robi sanuje wymiar sprawiedliwości. Druga twierdzi, że to co się robi – jest zamachem na wolność i niezawisłość. Tymczasem żadna ze stron nie dotyka realnych problemów wymiaru sprawiedliwości. Gdzie są jakieś racjonalne głosy ze strony środowiska sędziowskiego, proponujące pakiet merytorycznych działań i zmian w przepisach, które usprawniałyby funkcjonowanie sądów? Gdzie są projekty działań (szkoleń, kursów), które miałby na celu przemodelowanie świadomości sędziów i ich spojrzenia na rolę sądów i sędziów w systemie demokratycznym – że to sądy i sędziowie są dla ludzi, a nie odwrotnie?). Sądy oczekują wsparcia ze strony społeczeństwa. Tymczasem swym postępowaniem przez ostatnie kilkadziesiąt lat wydanie na brak tego poparcia i zaufania zapracowały.
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Zielony Ład jest w obecnym kształcie nie do utrzymania i musi zostać głęboko zrewidowany
Może zamiast pomstować na firmy azjatyckie i demonizować ich rządy, wraz z przypisywaniem im nieczystych intencji, warto by było po prostu je naśladować
Wierzymy w świętość prywatnej własności. Przez to penetracja naszej gospodarki przez obcy kapitał sięgnęła poziomu, z jakim mieliśmy do czynienia przed II wojną światową. Czas zmienić myślenie
Rosyjskie twierdzenia, że Moskwa może wojnę prowadzić wiele lat, mają tyle wspólnego z rzeczywistością, co sowiecka propaganda sukcesu
Globalna cena baryłki ropy na poziomie 50 dolarów byłaby jednym z największych ciosów dla Rosji od początku wojny. Taka cena przybliżyłaby również zwycięstwo Ukrainy
Już za chwilę możemy się obudzić z dwoma Sądami Najwyższymi i dwoma Prokuratorami Krajowymi. Jeśli to demokracja walcząca – to walczy sama ze sobą
Zapisz się na listę mailingową i wybierz, na jaki temat chcesz otrzymywać alerty:
Login lub e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie