Nie masz czasu na zapoznanie się z całością artykułu?
Wystarczy, że klikniesz ikonę „oznacz artykuł do przeczytania później”. Wszystkie zapisane publikacje znajdziesz w profilu czytelnika

Teatr wojowniczej retoryki

Retoryka członków rządu wobec TSUE to przykład klasycznej „narracji wewnętrznej”, skierowanej do najtwardszego, antyunijnego elektoratu. Nie poprawia ona pozycji Polski w sporze z instytucjami europejskimi
Wesprzyj NK
Dwie dość kuriozalne wypowiedzi przedstawicieli rządu Mateusza Morawieckiego, które usłyszeliśmy w poniedziałek (27 sierpnia), zakończyły sezon wakacyjnego odprężenia w relacjach Polski z Brukselą. Najpierw padły słowa wicepremiera Jarosława Gowina o możliwym „ignorowaniu” odpowiedzi lub orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wobec pytań prejudycjalnych Sądu Najwyższego. Następnie w rozmowie z jedną z prywatnych stacji telewizyjnych głos zabrał sam premier. Powołując się na znajomość mechanizmów funkcjonowania UE, stwierdził, że TSUE nie jest „Sądem Ostatecznym, tylko sądem europejskim, Trybunałem Sprawiedliwości”. Trudno się dziwić, że już wkrótce doczekaliśmy się gorącej reakcji na te oświadczenia ze strony najbardziej skonfliktowanych z naszym rządem polityków europejskich w rodzaju lidera grupy Liberałów i Demokratów (ALDE) Guya Verhofstadta. Przecież słowa o zamiarze lekceważenia orzeczeń tak ważnej w systemie UE instytucji,...

Chcesz uzyskać darmowy dostęp do całości materiału?

Zaloguj się do swojego konta lub utwórz nowe konto i zapisz się do newslettera

Nasi Patroni wsparli nas dotąd kwotą:
9 717 / 26 000 zł (cel miesięczny)

37.37 %
Wspieraj NK Dołącz

Komentarze

Jedna odpowiedź do “Teatr wojowniczej retoryki”

  1. papieros pisze:

    Zaglobowanie soplicow ?dlatego szkolenie kadr mlodych administratorow żeby architekt sądu mogl otrzymac rekapensate za nizrealizowanie projektu św opacznosco Bożej.

Dodaj komentarz

Zobacz

Zarejestruj się i zapisz się do newslettera, aby otrzymać wszystkie treści za darmo