Nie masz czasu na zapoznanie się z całością artykułu?
Wystarczy, że klikniesz ikonę „oznacz artykuł do przeczytania później”. Wszystkie zapisane publikacje znajdziesz w profilu czytelnika

Skąd polska chwiejność w sprawie AIIB?

Nie ulega wątpliwości, że zarówno Niemcy, jak i USA wywierają na Polskę naciski, starając się, by nie przyłączyła się do chińskiej inicjatywy
Wesprzyj NK
Nie ulega wątpliwości, że zarówno Niemcy, jak i USA wywierają na Polskę naciski, starając się, by nie przyłączyła się do chińskiej inicjatywy – mimo iż same należą do największych handlowych partnerów Państwa Środka Polska po długich wahaniach podpisała wniosek o przystąpienie do Azjatyckiego Banku Inwestycji Infrastrukturalnych (AIIB), tworzonego przez Chiny w celu finansowej obsługi budowy ich Nowego Jedwabnego Szlaku, czyli lądowych połączeń transportowych z Europą. Decyzja o przystąpieniu do AIIB zapadła prawdopodobnie w ostatniej chwili. Kilka tygodni później w Pekinie odbyła się wielka uroczystość podpisania statutu AIIB, podczas której kilka państw odmówiło złożenia podpisu. Wśród nich niespodziewanie znalazła się Polska. Wzbudziło to duże zaniepokojenie zainteresowanych środowisk, ponieważ chiński projekt jest uważany za największą na świecie przemysłową inwestycję i daje olbrzymie...

Chcesz uzyskać darmowy dostęp do całości materiału?

Zaloguj się do swojego konta lub utwórz nowe konto i zapisz się do newslettera

Absolwent Wydziału Prawa i Administracji, Instytutu Historycznego oraz Wydziału Zarządzania UW. Przepracował 25 lat w międzynarodowym biznesie, w tym na stanowiskach dyrektorskich i menadżerskich. Podczas licznych podróży po Europie, Afryce i Azji konfrontował wiedzę teoretyczną na temat odwiedzanych krajów z realiami i praktyką. Główne zainteresowania: cywilizacja chińska i sowiecka. Publikował w „Newsweeku Historia”, „Najwyższym Czasie!”, „Rzeczach Wspólnych”, Centrum Studiów Polska–Azja i Histmagu

Nasi Patroni wsparli nas dotąd kwotą:
9 717 / 26 000 zł (cel miesięczny)

37.37 %
Wspieraj NK Dołącz

Komentarze

2 odpowiedzi na “Skąd polska chwiejność w sprawie AIIB?”

  1. MWP pisze:

    „Przypuszcza się, że członkiem klubu BRICS stanie się niedługo Iran, przedstawiciel kręgu cywilizacji islamskiej, nie będący jednak jej centrum”

    Chciałbym zwrócić uwagę, że cywilizacja islamska jest podzielona na dwa kręgi sunnicki i szyicki, a Iran jest bez wątpienia liderem kręgu szyickiego.

  2. Tomaszewski pisze:

    Dziękuję Panu za komentarz. Islam dzieli się na więcej niż na dwa wymienione przez Pana kręgi. Prawie wszystkie cywilizacje mają swoje centrum. Cywilizacja islamska jest wyjątkiem. Nie tylko nie ma centrum ale też jest
    podzielona na na dość liczne subcywilizacje, co jest też ewenementem. Tak np. cywiilizacja buddyjsko-konfucjańska dominująca w Azji Wschodniej ma centrum w postaci Chin i tylko jedną subcywilizację: japońską.
    Za subcywilizację uważam taką cywilizację, która nie zrywając z podstawowymi wartościami swojej macierzystej cywilizacji, przekształciła je w takim stopniu, że nadała im swój oryginalny wymiar.
    W cywilizacji islamskiej jest inaczej. Gdybyśmy wzięli za wyróżnik tylko element religijny (który jest core każdej cywilizacji) to można by powiedzieć sunnizm jest centrum a szyizm jest subcywilizacją (Pan nazywa to kręgami), ale ponieważ cywilizacja składa się z wielu elementów, to zmiany i różnice jakie zachodzą pomiędzy nimi w krajach islamskich powodują, że trzeba wyjść dalej, poza podstawowy podział na sunnizm i szyizm.
    W tej chwili można powiedzieć o istnieniu co najmniej czterech subcywilizacji w islamie: arabska, turecka, irańska i malajska.
    Arabska – to najbardziej klasyczna w islamie, będąca kiedyś jego centrum. Sama podlega dalszym podziałom m.in. na
    grupę kultury arabskiej i kultury berberyjskiej.
    Turecka – dość mocno zeświecona
    Irańska – szyicka
    Malajska – ze swoim centrum w postaci Indonezji, bardzo „umocowana” w kulturze Azji Wschodniej.
    To tylko podstawowy podział, a idą one głęboko w cywilizacji islamskiej. Co np. poza religią może łączyć półkoczowniczych Pusztunów z Pakistanu z rolniczo-rybackimi Bengalami z Bangladeszu, którzy do 1970 r. żyli w jednym państwie ?
    Te olbrzymie podziały kulturowe przy braku własnie centrum powodują tragiczne perturbacje, jakie widzimy na naszych oczach, wewnątrz tej cywilizacji.

Dodaj komentarz

Zobacz

Zarejestruj się i zapisz się do newslettera, aby otrzymać wszystkie treści za darmo