Wpisz kwotę, którą chesz przekazać na rzecz NK
W czasie wojny rosyjsko-ukraińskiej, przed polską dyplomacją otworzyły się szanse z gatunku tych, które trafiają się raz na sto lat
Ukraińcy to naród dużo mniej zasobny materialnie niż Polacy. A także ze znacznie krótszą historią politycznej podmiotowości. I ten właśnie naród właśnie zademonstrował wielkie „Tak, możemy!”
Złamanie rosyjskiego imperializmu jest możliwe i realne. Nie przez zaangażowanie wojskowe NATO, które może przynieść katastrofalne skutki, a przez odpowiednie użycie presji ekonomicznej
Argument „dziś Ukraina, jutro Polska” jest nader wątpliwy. Co więcej, „fabrykowanie konsekwencji” służy próbie wywołania skutków realnych i bliskich w czasie, a nie umiejscowionych w nieokreślonej, rzekomo bezbłędnie przewidywanej przyszłości
Jeśli Kijów wytrwa jeszcze kilka tygodni, ofensywa najeźdźcy może się załamać. To oznaczałoby potencjał krachu rosyjskiego przedsięwzięcia imperialnego
Rosyjska napaść na Ukrainę stworzyła także unikatową koniunkturę z szeregiem nadzwyczajnych możliwości dla Polski. Trzeba je wykorzystać. Widzę te możliwości w czterech głównych obszarach
Napaść Rosji na Ukrainę jest jak inwazja Hunów czy Mongołów. Najazdy z Wielkiego Stepu stworzyły tożsamość europejską, uświadamiając mieszkańcom kontynentu, że są jednością
Z perspektywy królujących do niedawna w infosferze scenariuszy pełnoskalowej inwazji rosyjskiej, wkroczenie do Donbasu z rzekomą misją pokojową jawi się jako wydarzenie błahe lub wręcz porażka Kremla. Niesłusznie
Jeśli potrafimy prawidłowo zrekonstruować możliwe cele przeciwnika, możemy również antycypować wiodące do nich środki. I odwrotnie: jeśli cele są dla nas tajemnicą, rozwój wypadków będzie nas wiecznie zaskakiwał
Polska przegrywa grę geopolityczną – od wewnętrznych wysiłków na rzecz usprawnienia państwa, przez liberalny renesans w USA, ewolucję sytuacji w Europie, po rywalizację w kosmosie. Najwyższy czas na zmiany
Państwa średnie i niektóre małe nie są bez szans w politycznym wyścigu o kosmos, który już trwa. Od tego, czy weźmiemy w nim udział – i czy nadrobimy także inne zaległości w myśleniu strategicznym – zależy, czy przyszłe pokolenia przeklną nas za serię elementarnych zaniedbań. Ostatni odcinek cyklu Bartłomieja Radziejewskiego
Cyfryzacja i transformacja energetyczna są coraz ważniejszymi czynnikami wyścigu o potęgę. Tymczasem Polsce wydaje się grozić cyfrowy neokolonializm. Jesteśmy też w ogonie rewolucji energetycznej
Zapisz się na listę mailingową i wybierz, na jaki temat chcesz otrzymywać alerty:
Login lub e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie