Nie masz czasu na zapoznanie się z całością artykułu?
Wystarczy, że klikniesz ikonę „oznacz artykuł do przeczytania później”. Wszystkie zapisane publikacje znajdziesz w profilu czytelnika

Reaktywacja współpracy weimarskiej budzi wielkie nadzieje. Jak mądrze wykorzystać tę szansę?

Trójkąt Weimarski nie jest ciałem decyzyjnym. Ale w jego ramach możemy wypracować choćby cele dotyczące sposobu zakończenia wojny na Ukrainie i wsparcia dla Mołdawii
Wesprzyj NK
W kwietniu 2024 r. minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski zadeklarował w Sejmie reaktywację szeregu formatów dwustronnych i wielostronnych. Prominentne miejsce uzyskał między nimi Trójkąt Weimarski, który ma stać się „jednym z priorytetów polskiej polityki zagranicznej”. Dla długoletnich obserwatorów politycznego nieba ten spektakularny powrót idei pogłębionej trójstronnej współpracy między Berlinem, Paryżem i Warszawą może jednak przypominać trajektorię komety – ciała niebieskiego, które co jakiś czas spektakularnie rozbłyska na niebie, jednak za chwilę znika z pola widzenia. Noc komety Założycielskie spotkanie ministrów spraw zagranicznych miało miejsce latem 1991 r., a więc po zjednoczeniu Niemiec, a jeszcze przed rozpadem Związku Sowieckiego i przekształceniem wspólnot europejskich w Unię Europejską. Już wtedy ministrowie w wydanej deklaracji podkreślali wolę „budowy nowej Europy, za którą wszyscy ponosimy...

Chcesz uzyskać darmowy dostęp do całości materiału?

Zaloguj się do swojego konta lub utwórz nowe konto i zapisz się do newslettera

dr Krzysztof Marcin Zalewski – współzałożyciel Instytutu Boyma, redaktor „Tygodnia w Azji” i „Azjatech”. Ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich w Warszawie (2009), doradca marszałka Sejmu RP (2009-2010), pracownik Biura Spraw Zagranicznych Kancelarii Prezydenta RP (2010-2014) oraz Agencji Praw Podstawowych Unii Europejskiej (2014-2016). Pasjonat turystyki kajakowej, pływania i siatkówki. Twitter: @KMZalew

Nasi Patroni wsparli nas dotąd kwotą:
9 717 / 26 000 zł (cel miesięczny)

37.37 %
Wspieraj NK Dołącz

Komentarze

Dodaj komentarz

Zobacz

Zarejestruj się i zapisz się do newslettera, aby otrzymać wszystkie treści za darmo