Donald Trump nie uczynił przez ostatnie lata Stanów Zjednoczonych ponownie wielkimi. Przeciwnie: podobnie do innych populistów, podmył i osłabił fundamenty republikańskiej demokracji, które przez niemal dwa stulecia realnie czyniły Amerykę wielką
Rząd wszedł na ścieżkę wojenną z koronawirusem, wytaczając najcięższe ograniczenia społeczne, z nadchodzącą wielkimi krokami narodową kwarantanną na czele. Działania te są konieczne, ale zostały wprowadzone za późno i cechuje je brak koordynacji oraz konsekwencji
To, jak rozumiemy hasło „czyńcie sobie ziemię poddaną”, było wyjaśniane wielokrotnie. Na przykład Jan Paweł II w encyklice „Redemptor hominis” z 1979 r. pisał, że chodzi o postawę szlachetnego pana i stróża, a nie bezwzględnego eksploratora
Nasi politycy są zaskoczeni przewidywanym przez prawie wszystkich ekspertów rozwojem pandemii. Wobec kolejnego natarcia SARS-CoV-2, zamiast mobilizacji przeciwko zagrożeniu, orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego z 22 października rozpętana została „wojna” o aborcję, obejmująca masowe protesty uliczne
Europa jako bogaty region z pewnością będzie stanowiła cel uchodźców klimatycznych
Niezależnie od oceny meritum wyroku Trybunału Konstytucyjnego: jeśli prezes PiS przewidział jego skutki – to była to zbrodnia. Jeśli nie przewidział – to był to błąd
Polska mogła współpracować z Niemcami w latach trzydziestych, ale ostatecznie Niemcy zwróciliby się przeciwko Polakom, co miałoby katastrofalne skutki
Ograniczenia praw pacjenta do odwiedzin, choć epidemicznie zrozumiałe, mają poważne konsekwencje psychologiczne i somatyczne. I choć pole manewru z tym związane jest bardzo ograniczone, sytuacja nie powinna zostać pozostawiona przypadkowi
Nauczyciel, ograniczony szeregiem przepisów, ma małe pole działania. Aby zapewnić sobie zainteresowanie uczniów, zamienia się w standupera
Niepodległość Prekmurja trwała tydzień, Królestwa Czarnogóry (po zakończeniu Wielkiej Wojny) dwa tygodnie, Karyntii – miesiąc. Republika Litwy Środkowej, ze swym półtorarocznym dorobkiem, jawi się w tym towarzystwie jako ostoja stabilności
Dopóki jesteśmy w systemie anarchicznym, gdzie nie ma wyższej władzy i gdzie nie znamy intencji innych państw, nie mamy innego wyboru, jak tylko rywalizować o potęgę. To jest właśnie tragizm polityki mocarstw
Nazwa użytkownika lub e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie