Nie masz czasu na zapoznanie się z całością artykułu?
Wystarczy, że klikniesz ikonę „oznacz artykuł do przeczytania później”. Wszystkie zapisane publikacje znajdziesz w profilu czytelnika

Kompromis w sprawie KPO. Cicha zgoda Polski na unijny mechanizm warunkowości

Skuteczność nowego narzędzia do dyscyplinowania państw członkowskich została potwierdzona. Wzmocniło to pozycję Komisji Europejskiej w systemie politycznym Unii. Ale i Komisja dokonała ustępstw
Wesprzyj NK

Zatwierdzenie z początkiem czerwca polskiego Krajowego Planu Odbudowy – po przeszło 13 miesiącach od jego złożenia – jest wyrazem politycznego kompromisu, na który zdecydowały się polskie władze i Komisja Europejska. Wraz z jego zawarciem Warszawa otworzyła sobie drogę do otrzymania pierwszej wypłaty środków z wynegocjowanej jeszcze w lipcu 2020 roku puli 23,9 mld euro dotacji i 11,5 mld euro pożyczek. Na drodze do tego celu znajdują się postawione przez Komisję Europejską i zaakceptowane ostatecznie przez polski rząd tzw. kamienie milowe dotyczące reformy wymiaru sprawiedliwości w Polsce, które stanowią praktyczny wymiar realizacji mechanizmu warunkowości, a zatem powiązania wypłaty środków z przestrzeganiem unijnych standardów praworządności. Na marginesie warto dodać, że mechanizm ten – z uwagi na brak mierzalnych kryteriów spełnienia warunków państwa prawnego i duże pole do uznaniowości pozostawione w tym zakresie po stronie Komisji – został zaskarżony przez Polskę i Węgry do TSUE jako niezgodny z unijnymi traktatami i ingerujący w kompetencje państw członkowskich. Zawarte w ostatnim czasie porozumienie i przychylenie się polskich władz do spełnienia warunków postawionych przez Komisję, de facto legitymizuje jednak funkcjonowanie wspomnianego mechanizmu – potwierdzając tym samym skuteczność tego nowego narzędzia do dyscyplinowania państw członkowskich.

Komisja złagodziła brzmienie dwóch z trzech pierwotnych warunków stawianych Warszawie w zakresie funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości

Nie można w tym wypadku pominąć faktu, że w wyniku rozmów prowadzonych ze stroną polską, Komisja złagodziła brzmienie dwóch z trzech pierwotnych warunków stawianych Warszawie w zakresie funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości. Niezmieniony został warunek zlikwidowania Izby Dyscyplinarnej w Sądzie Najwyższym, który wynika wprost z orzeczenia TSUE z 2021 roku. Komisja dopuściła natomiast wprowadzenie alternatywnego systemu dyscyplinowania sędziów, ale takiego, który nie będzie ich karał za podejmowane wyroki, jak również za wysyłanie pytań prejudycjalnych do TSUE. Złagodzony został również warunek automatycznego przywrócenia do wykonywania zawodu tych sędziów, którzy zostali skazani wyrokami przez Izbę Dyscyplinarną. W jego miejsce pojawił się wymóg zapewnienia sędziom dostępu do procedury odwoławczej z gwarancją rozstrzygnięcia tych spraw do końca 2023 roku. Wymóg ten uwzględniony został w prezydenckiej ustawie procedowanej obecnie w parlamencie.

Niewątpliwym ustępstwem ze strony Komisji, do którego doprowadziła przewodnicząca Ursula von der Leyen pomimo braku zgodności wśród unijnych komisarzy, jest również zatwierdzenie polskiego KPO przed spełnieniem przez Warszawę uzgodnionych warunków. W tym przypadku Komisja zachowała sobie jednak możliwość dalszego wstrzymywania wypłaty środków, jeśli w jej opinii wspomniane kamienie milowe nie zostaną należycie wypełnione – niezależnie od innych zobowiązań zapisanych w KPO, dotyczących m.in. reform podatkowych w ramach polityki klimatycznej UE.

Decydując się na powyższe ustępstwa, Komisja Europejska pozytywnie zweryfikowała możliwość stosowania w praktyce mechanizmu warunkowości przy wypłacie unijnych środków, wzmacniając tym samym swoją pozycję w systemie politycznym UE, a także w stosunku do państw członkowskich. Bez wątpienia nie byłoby to możliwe bez rozszerzającego wyroku TSUE, który uznał tę procedurę za mieszczącą się w granicach kompetencji przyznanych traktatowo Unii, pomimo braku wyraźnych regulacji w tym zakresie. Polska uzyskała natomiast realną perspektywę wypłaty niebagatelnej puli środków, które będą napędzały inwestycje oraz pomagały skuteczniej walczyć z inflacją poprzez umocnienie złotego.

Wesprzyj NK
współpracownik „Nowej Konfederacji". Dyrektor Biura Obsługi Pełnomocnika Rządu do spraw polsko-ukraińskiej współpracy rozwojowej. W okresie I 2022–VI 2023 Prezes zarządu Instytutu Nowej Europy. Absolwent studiów doktoranckich nauk o polityce na Uniwersytecie Wrocławskim i badacz integracji europejskiej.

Nasi Patroni wsparli nas dotąd kwotą:
9 717 / 26 000 zł (cel miesięczny)

37.37 %
Wspieraj NK Dołącz

Komentarze

Jedna odpowiedź do “Kompromis w sprawie KPO. Cicha zgoda Polski na unijny mechanizm warunkowości”

  1. Razparuk pisze:

    Żaden „kompromis” to zwykły skok w przepaść. KE wraz ze swoim „motorem” Berlin-Paryz jadą po bandzie i doprowadzą do takiego wzrostu napięć iż skonczy sie ta jazda zwykłym dachowaniem. Zmieniono traktaty bez zmian w Traktatach…ciekawe to jest.
    PiS jak zwykle dużo gadał a finalnie faktycznie nie jest na kolanach…tylko na brzuchu…zobaczymy jak zweryfikują to wyborcy.

Dodaj komentarz

Zobacz

Zarejestruj się i zapisz się do newslettera, aby otrzymać wszystkie treści za darmo