Nie masz czasu na zapoznanie się z całością artykułu?
Wystarczy, że klikniesz ikonę „oznacz artykuł do przeczytania później”. Wszystkie zapisane publikacje znajdziesz w profilu czytelnika

Czy Chiny niepostrzeżenie pokonały Amerykę?

Obama i Trump nie potrafili powstrzymać Chin. Początek prezydentury Bidena jest pokazem słabości Waszyngtonu wobec Pekinu. Bez radykalnej zmiany kursu, Ameryka przegra tę rywalizację
Wesprzyj NK
Pokaz bezradności – tak można najkrócej podsumować pierwsze miesiące prezydentury Joe Bidena, gdy idzie o wyzwanie chińskie. Zamiast nowej jasnej koncepcji pokonania głównego rywala, słyszymy liberalne frazesy o potędze Ameryki i jej wartości. Zamiast zdecydowanych działań, kolejne konsultacje i dyskusje, audyty i przeglądy (dla których wystarczyłoby, można by sądzić, otworzyć odpowiednią szufladę w Pentagonie). Zamiast pokazu siły, raczej manifestacja słabości, jak ostatnio w Anchorage na Alasce. O ile więc w sprawach wewnętrznych ekipa Bidena sprawia wrażenie zdeterminowanej do dokonania przełomu i odwojowania utraconego przez Demokratów terytorium (o czym zdają się świadczyć zdecydowane i szeroko zakrojone programy inwestycyjne i socjalne), o tyle w kwestii najważniejszego wyzwania zagranicznego demonstruje głównie brak pomysłu i bezradność. Zachowuje się, jakby wystarczyło usunąć z Białego Domu...

Chcesz uzyskać darmowy dostęp do całości materiału?

Zaloguj się do swojego konta lub utwórz nowe konto i zapisz się do newslettera

Bartłomiej Radziejewski – prezes i założyciel Nowej Konfederacji, ekspert ds. międzynarodowych zainteresowany w szczególności strukturą systemu międzynarodowego, rywalizacją mocarstw, sprawami europejskimi. Autor książki "Nowy porządek globalny", a także "Między wielkością a zanikiem", współautor "Wielkiej gry o Ukrainę", opublikował także setki artykułów, esejów i wywiadów. Pomysłodawca i współtwórca dwóch think tanków i dwóch redakcji, prowadził projekty eksperckie m.in. dla szeregu ministerstw, międzynarodowych korporacji, Komisji Europejskiej. Politolog zaangażowany, publicysta i eseista, organizator, dziennikarz. Absolwent UMCS i studiów doktoranckich na UKSW. Pierwsze doświadczenia zawodowe zdobywał w Polskim Radiu i, zwłaszcza, w "Rzeczpospolitej" Pawła Lisickiego, później był wicenaczelnym portalu Fronda.pl i redaktorem kwartalnika "Fronda". Następnie założył i w latach 2010–2013 kierował kwartalnikiem "Rzeczy Wspólne". W okresie 2015-17 współtwórca i szef think tanku Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego. W roku 2022 współtwórca i dyrektor programowy Krynica Forum. Publikował w wielu tytułach prasowych, od "Gazety Wyborczej" po "Gazetę Polską".

Nasi Patroni wsparli nas dotąd kwotą:
9 717 / 26 000 zł (cel miesięczny)

37.37 %
Wspieraj NK Dołącz

Komentarze

Jedna odpowiedź do “Czy Chiny niepostrzeżenie pokonały Amerykę?”

  1. marek schechinger pisze:

    Jak przyjechalem do USA w 1986 to wielu visionaries bez zrozumienia podstawowych praw ekonomi i finanasow twierdzili ze japonia wykupi ameryke i zawladnie swiatem.
    Will see.

Dodaj komentarz

Zobacz

Zarejestruj się i zapisz się do newslettera, aby otrzymać wszystkie treści za darmo