Wpisz kwotę, którą chesz przekazać na rzecz NK
lub
Zgadzam się z doktorem i dlatego mam subksypcję NK 🙂
“Nigdy nie oczekiwałam, że wszyscy mają czytać i że moje książki mają iść pod strzechy. Ja wcale nie chcę, żeby szły pod strzechy. Literatura nie jest dla idiotów”
Tak brzmiały słowa wypowiedziane przez OT na osławionym spotkaniu autorskim. Tak ja autor powyższego txt zgadzam się, z ostatnim zdaniem przytoczonej wyżej wypowiedzi OT. Jednakże jeśli chodzi o “strzechy” to nie podoba mi się sugestia, że to pod strzechami vide na prowincji/wsi – mieszkają idioci. A idioci są wszędzie. Rwetes po jej słowach też o tym świadczy.
To jest coś jakby na poziomie polsatowskiego “Świata wg Kiepskich“, choć to i dla nich byłaby chyba obraza?! A na pewno nie już jak ze“Świata wg Bundych“, z tej złej Ameryki, USA i D. Trumpa… Zgroza. Ps. A co jest niby lepszego, innego niż z tej GW?!
Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *
Komentarz *
Nazwa *
E-mail *
Witryna internetowa
Zapisz moje dane, adres e-mail i witrynę w przeglądarce aby wypełnić dane podczas pisania kolejnych komentarzy.
Megaimprezy takie jak mundial nie przyczyniają się do wzrostu gospodarczego państw gospodarzy, nie wpływają na poprawę warunków życia, a co najciekawsze - nie zwiększają nawet liczby osób aktywnie uprawiających sport
Tłumy codziennie odpalają Pornhuba, ale niektórzy tęsknią ukradkiem za Ritą Hayworth, zdejmującą jedną rękawiczkę. „Pokolenie całe nastawione na nostalgię” – śpiewa zespół Bluszcz. Czy może być z tego dobro wspólne?
Nie wchodząc w głębokie relacje, tracąc możliwość budowy przyjaźni czy związków, będziemy płytsi. A świat wirtualny potrafi dostarczyć iluzji posiadania pełnowartościowych więzi
Gada się w Polsce w kółko o hejcie, o głębi podziałów, o zjawiskach, które kojarzą nam się z wyszczerzonymi kłami i pazurami orającymi ziemię – a ja wam powiadam: udomowienie, przysłowiowe jedzenie z ręki jest o krok
W „Milczeniu katedry” Jan Maciejewski ofiarował polskiej publicystyce coś bardzo rzadkiego: konserwatyzm wyważony i poetycki
Literaturę czyta się nie tylko umysłem, a także sercem i nieświadomością – choć epoka postmodernizmu takiemu odbiorowi, wbrew pozorom, nie sprzyja. Spycha nieraz literaturę do pozycji gry intelektualnej, a co za tym idzie – statusowej
Login lub e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie