Nie masz czasu na zapoznanie się z całością artykułu?
Wystarczy, że klikniesz ikonę „oznacz artykuł do przeczytania później”. Wszystkie zapisane publikacje znajdziesz w profilu czytelnika

Brylewski: pełnia życia

Uderza różnorodność tego, co Brylewski robił w muzyce przez czterdzieści lat. Punk, reggae, ska, jazz, nowa fala, a od 1985 r. także apokaliptyczny folk i bajkowy czad
Wesprzyj NK
Robert Brylewski nie żyje. Nie pasują do siebie słowa w tym zdaniu, gryzą się, potykają, wydaje się wręcz, że „Robert Brylewski” i „nie żyje” to elementy nieprzystawalne, że ktoś się pomylił, że chochlik drukarski... nie, przepraszam, że to fake news. Brylewski pozostał sobą. Zapłacił za to swoją cenę: w 2014 r. w słynnym już wywiadzie dla Onetu mówił, że nie ma za co żyć: „Czasem nawet nie mam za co do rodziny pojechać, za opłaty za telefon mnie ścigają” Bo Robert Brylewski to życie. Gdy słucham czterdziestoletniego „Holidays in Siberia” zespołu The Boors, jednego z pierwszych zarejestrowanych utworów „Afy” – bo takiego śląskiego pseudonimu używał też „Max” i „Goldrocker” – to już słychać to życie w punkowej energii, w wyczuwalnym...

Chcesz uzyskać darmowy dostęp do całości materiału?

Zaloguj się do swojego konta lub utwórz nowe konto i zapisz się do newslettera

główny ekspert do spraw społecznych Nowej Konfederacji, socjolog, publicysta (m.in. "Więź", "Rzeczpospolita", "Dziennik Gazeta Prawna"), współwłaściciel Centrum Rozwoju Społeczno-Gospodarczego, współpracownik Centrum Wyzwań Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego i Ośrodka Ewaluacji. Główne obszary jego zainteresowań to rozwój lokalny i regionalny, kultura, społeczeństwo obywatelskie i rynek pracy. Autor zbioru esejów "Od foliowych czapeczek do seksualnej recesji" (Wydawnictwo Nowej Konfederacji 2020) oraz dwóch wywiadów rzek; z Ludwikiem Dornem oraz prof. Wojciechem Maksymowiczem. Wydał też powieść biograficzną "G.K.Chesterton"(eSPe 2013).

Nasi Patroni wsparli nas dotąd kwotą:
9 717 / 26 000 zł (cel miesięczny)

37.37 %
Wspieraj NK Dołącz

Komentarze

Dodaj komentarz

Zobacz

Zarejestruj się i zapisz się do newslettera, aby otrzymać wszystkie treści za darmo