Twój ściek jest gorszy niż mój

Jak Polska długa i szeroka, tematem numer jeden nie są zmiany klimatu, ale ścieki w stolicy, które ciekną do Wisły. Warszawa i jej oczyszczalnia najważniejszym obiektem zainteresowania mediów publicznych. I byłoby to piękne i szlachetne, gdyby wynikało z bezinteresownej troski nie tylko o stan rzeki Wisły. A że w polskiej polityce nie dzieje się nic bez powodu, to może oznaczać jedno. Politycy obozu rządzącego wyczuli, że znów mogą coś ugrać i dogryźć swoim przeciwnikom. Uruchomili nawet licznik – nazwijmy go dość obrazowo – licznikiem warszawskich „klocków”. Policzyć ścieki niczym Leszek Balcerowicz liczył dług publiczny? Ten pomysł jest ze wszech miar dowodem na wyciąganie nauki z doświadczeń politycznych adwersarzy. Nie mam złudzeń, że mechanizm ten działa w obie strony. Jeśli rządziłby...