Luzowanie Lewiatana

Stan permanentnej niewiedzy, brak danych i dezinformacja – te określenia najlepiej opisują proces pojawienia się i przebiegu epidemii koronawirusa. Nic dziwnego, skoro współczesny świat na taką skalę nie mierzył się jeszcze z takim zagrożeniem. Z tego powodu na samym początku pandemii najskuteczniejszym możliwym rozwiązaniem okazało się wielkie zamknięcie – odizolowanie od siebie obywateli, by możliwie spowolnić rozprzestrzenianie się zarazy. Po przeszło dwóch miesiącach wiemy już, że skutecznie udało się wypłaszczyć krzywą zachorowań, utrzymując ją na poziomie, który umożliwia funkcjonowanie systemu ochrony zdrowia. Ten niewątpliwy sukces przyćmiewa jednak fakt, że choć krzywa jest wypłaszczona, to nowych zachorowań nie ubywa. Lawirujemy więc gdzieś na poziomie trochę poniżej 400 nowych zachorowań dziennie i około 10 i więcej zgonów. Według organizacji New England Complex...